Biskupi z Polski i Niemiec upamiętnili zamordowanych w KL Dachau

Biskupi z Niemiec i Polski upamiętnili 29 kwietnia ofiary zamordowane w czasie wojny przez nazistów w niemieckim obozie koncentracyjnym Dachau. Uroczystość odbyła się w 70. rocznicę wyzwolenia znajdującego się pod Monachium obozu przez żołnierzy USA.

- Był to triumf nad złem, które przez dwanaście lat na tym miejscu siało spustoszenie - powiedział, nawiązując w kazaniu do wyzwolenia obozu przez Amerykanów kardynał Reinhard Marx, arcybiskup Monachium i Fryzyngi.

We mszy św. w Kaplicy Śmiertelnego Lęku Chrystusa uczestniczyli polscy biskupi i księża biorący udział w pielgrzymce polskiego duchowieństwa do Dachau w Bawarii pod przewodnictwem arcybiskupa Stanisława Gądeckiego, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski.

Niemiecki hierarcha nazwał obóz "esencją" nazistowskiego reżimu "pogardzającego ludźmi, znęcającego się nad nimi i mordującego ludzi".  Wspominając ofiary przypomniał, że w obozie hitlerowcy więzili 200 tys. osób, z których ponad 40 tys. zginęło. Podkreślił, że Dachau jest szczególnym miejscem dla Kościoła w Polsce. Polacy stanowili najliczniejszą grupę narodową wśród więźniów. Było ich 41 tys., w tym 1780 księży, z których co najmniej 868 poniosło śmierć. Represje wobec należącego do elity narodu duchowieństwa były - jak powiedział niemiecki kardynał - częścią prowadzonej przez nazistowskie Niemcy "polityki wyniszczenia i czynienia niewolnikami" ludów słowiańskich.

Reklama

Arcybiskup Monachium powiedział, że dziękuje Bogu za "dar pojednania, który nasze narody w ostatnich dekadach otrzymały". - Właśnie my, jako polscy i niemieccy katoliccy chrześcijanie, jesteśmy w szczególny sposób powołani, mamy misję, aby wnieść doświadczenie cierpienia, terroru i pojednania do współczesnej historii Europy - zaznaczył.

Po południu kard. Reinhard Marx i abp Stanisław Gądecki modlili się w katedrze we Fryzyndze. - Zazwyczaj pielgrzymka jest drogą do miejsca świętego, a nie do miejsca przeklętego (...). My zaś podjęliśmy dzisiaj pielgrzymowanie do miejsca, które stało się pierwowzorem i modelem dla innych obozów koncentracyjnych - mówił przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Dodał, że ta pielgrzymka polskiego duchowieństwa wyraża szacunek dla tych, którzy w Dachau cierpieli. Jest też modlitwą do Boga o pokój i pojednanie dla wszystkich, "którzy w obecnej godzinie naszych dziejów wciąż cierpią pod panowaniem przemocy zrodzonej przez nienawiść". Nazwał Dachau "kapłańską Golgotą Zachodu", "prawdziwą szkołą męczenników".

- W polskiej świadomości zbiorowej nie ma wiedzy o tym, iż to polskie duchowieństwo poniosło w czasie II wojny światowej największe procentowe straty spośród wszystkich grup zawodowych w kraju - powiedział abp Gądecki.

Jak mówił, w sumie zginęło 2801 osób duchownych - 6 biskupów, 1863 kapłanów diecezjalnych i 63 kleryków oraz 289 kapłanów zakonnych, 86 kleryków i 205 braci i 289 zakonnic. Stanowiło to 28 procent ówczesnego duchowieństwa polskiego.

Główne uroczystości wyzwolenia KL Dachau w udziałem kanclerz Angeli Merkel odbędą się w najbliższą niedzielę.

Niemiecki episkopat podkreślił w komunikacie, że uroczystości w Dachau są częścią intensywnej współpracy polskich i niemieckich duchownych. 31 sierpnia 2014 roku przedstawiciele obu episkopatów obchodzili wspólnie w Gliwicach 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej. 22 listopada w Częstochowie planowane są obchody 50. rocznicy wydania listu polskich biskupów do episkopatu Niemiec, zawierającego słynny fragment "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy