Czy Polacy pomagali powstańcom w getcie? Sondaż CBOS
59 proc. badanych, którzy słyszeli o powstaniu w getcie warszawskim, uważa, że Polacy w dużym stopniu pomagali w nim Żydom; 32 proc twierdzi, że w niewielkim - wynika z najnowszego, przeprowadzonego w kwietniu sondażu Centrum Badania Opinii Społecznej.
Z sondażu wynika, że zdecydowana większość Polaków słyszała o powstaniu w getcie warszawskim, jednak tylko nieliczni wyróżniają się nieco lepszą wiedzą na ten temat, o czym świadczyć może znajomość daty jego wybuchu. Wśród osób mających przynajmniej minimalną świadomość historyczną, z jednej strony dominujący jest osobisty stosunek do tego wydarzenia, poczucie, że stanowi ono ważną część historii, z drugiej zaś w wymiarze zbiorowym najczęściej przypisuje się mu istotne znaczenie przede wszystkim dla Żydów.
Autorzy raportu twierdzą, że od poprzedniego badania na ten temat z 2013 r. "bardzo umocniło się przekonanie o historycznym znaczeniu powstania w getcie warszawskim dla ogółu Polaków, a rzadziej akcentowana jest jego waga dla Żydów i starszych pokoleń".
Jak podał CBOS, o powstaniu w getcie warszawskim słyszało 94 proc. badanych, ale tylko 11 proc. znało datę jego wybuchu. 6 proc. badanych nie wie nic na temat powstania - jest ich nieznacznie mniej niż 2013 r.
"Wiedza o powstaniu w getcie warszawskim związana jest przede wszystkim z poziomem wykształcenia i miejscem zamieszkania badanych. Poprawnym skojarzeniem daty 19 kwietnia 1943 r. wyróżniają się respondenci z największych miast, mający wyższe wykształcenie. W obu tych grupach w zasadzie nie ma osób, które w ogóle nie słyszały o tym wydarzeniu. Najmniej o powstaniu w getcie wiedzą najsłabiej wykształceni oraz mieszkańcy wsi" - wskazał CBOS.
Badani na ogół trafnie wskazują, co stało się z przeważającą częścią ludności getta warszawskiego od momentu jego powstania w październiku 1940 roku. Jak poinformowano, 53 proc. respondentów słusznie uważa, że większość osób została wywieziona do obozu koncentracyjnego i tam zamordowana. Stało się to jeszcze przed końcem 1942 roku.
25 proc. badanych było przekonanych, że większość populacji getta zginęła tam w trakcie powstania. Z kolei blisko jedna dziesiąta (9 proc.) sądzi, że najwięcej przebywających w getcie Żydów umarło z głodu i chorób (de facto z tej przyczyny zmarło więcej osób, niż zginęło w powstaniu).
"Jeśli odpowiedzi na to pytanie potraktować jako wskaźnik świadomości historycznej, można powiedzieć, że obecnie jest ona mniejsza niż przed pięcioma laty - częściej niż wówczas wskazywana jest śmierć warszawskich Żydów w powstaniu w getcie, rzadziej zaś w obozie zagłady; wzrósł ponadto odsetek osób, które nie potrafią udzielić odpowiedzi" - podaje CBOS.
Badani, którzy słyszeli o powstaniu, lecz nie znają daty jego wybuchu, częściej niż osoby lepiej zorientowane nie potrafią powiedzieć, co stało się z większością Żydów z getta warszawskiego (12 proc. wobec 2 proc.) i rzadziej wiedzą, że zostali oni wywiezieni do obozu koncentracyjnego i tam zamordowani (52 proc. wobec 65 proc.).
Armia Krajowa i inne organizacje konspiracyjne udzielały powstańcom pewnego wsparcia, m.in. dostarczały broń, pomagały w wyprowadzaniu ludzi z getta. Sześciu na dziesięciu badanych, którzy słyszeli o powstaniu w getcie warszawskim, uważa, że Polacy pomagali Żydom w dużym stopniu (59 proc.), a jedna trzecia (32 proc.) twierdzi, że w niewielkim. 1 proc. mówi o braku jakiegokolwiek wsparcia. "W porównaniu do wyników z poprzedniego pomiaru, zaangażowanie strony polskiej w powstanie w getcie warszawskim częściej określane jest jako duże niż jako niewielkie" - twierdzą autorzy sondażu.
"Przekonanie o stopniu zaangażowania Polaków w pomoc Żydom w trakcie powstania różni się przede wszystkim w zależności od poglądów politycznych respondentów i ich religijności. O dużym wsparciu relatywnie często mówią ankietowani identyfikujący się z prawicą i najbardziej zaangażowani w praktyki religijne, natomiast o niewielkim - badani o poglądach lewicowych, nieuczestniczący w praktykach religijnych" - podaje CBOS.
Ankietowani odpowiadali także na pytanie o to, jakie znaczenie - w wymiarze zbiorowym i indywidualnym - ma obecnie powstanie w getcie warszawskim. Dwie trzecie badanych (64 proc.) uważa, że jest dziś ono ważne przede wszystkim dla Żydów. Połowa (49 proc.) twierdzi, że powstanie getcie ma istotne znaczenie dla Polaków, a jedna trzecia (32 proc.) - że dla ludzi starszego pokolenia. Niewielu (8 proc.) uważa je za wydarzenie ważne obecnie tylko dla osób, których życie związane jest z Warszawą, a zupełnie nieliczni (4 proc.) twierdzą, że nikogo dziś już to nie interesuje. "W stosunku do poprzedniego pomiaru z 2013 r. znacznie częściej akcentowane jest znaczenie powstania dla wszystkich Polaków, natomiast rzadziej - dla Żydów i starszych pokoleń" - napisano w komunikacie z badań.
Badani, którzy słyszeli o powstaniu w getcie warszawskim, w ogromnej większości (83 proc.) uważają je za wydarzenie dla siebie ważne, w tym jedna trzecia (32 proc.) określa je jako bardzo ważne. Dla jednej dziesiątej (10 proc.) nie ma ono znaczenia. W ciągu ostatnich pięciu lat ranga tego powstania w pamięci zbiorowej nieco wzrosła.
"Powstanie w getcie warszawskim jako wydarzenie bardzo ważne dla nich osobiście zauważalnie częściej postrzegają respondenci, którzy mają większą wiedzę historyczną (znają datę jego wybuchu) niż słabiej zorientowani. Fakt, że powstanie ma znaczenie dla nich osobiście częściej niż inni deklarują mieszkańcy dużych, zwłaszcza największych, miast oraz osoby najlepiej wykształcone" - wskazał CBOS.