"Dla NSZ Niemcy i Sowieci byli wrogami numer jeden"
- Długo walczyliśmy, by państwo polskie należycie uhonorowało Narodowe Siły Zbrojne; dzisiejsza Polska dała wyraźny sygnał, że świat wartości i czyny, które towarzyszyły żołnierzom i politykom związanym z obozem narodowym, są bliskie dzisiejszemu państwu - powiedział senator PiS prof. Jan Żaryn.
"Obchodzimy dziś 75. rocznicę powstania Narodowych Sił Zbrojnych, która to formacja zbrojna powstała we wrześniu 1942 roku, jako efekt dwóch wydarzeń w jakiejś mierze ze sobą sprzecznych" - powiedział PAP historyk i senator PiS prof. Jan Żaryn. Jak wyjaśnił, "z jednej strony próba integracji i scalenia politycznego obozu narodowego, które to scalenie wiązało się z kolei z utworzeniem w lutym 1942 roku Armii Krajowej. Ta część obozu narodowego, która nie chciała wejść do Armii Krajowej, znalazła się jako centralna siła jednocząca obóz narodowy".
Efektem tego jednoczenia we wrześniu 1942 roku było utworzenie Narodowych Sił Zbrojnych, które stały się - jak powiedział Żaryn - drugą co do wielkości formacją zbrojną walczącą o niepodległość Rzeczpospolitej. Jednym z celów formacji - jak przypomniał - był powrót do granic "co najmniej sprzed wybuchu II wojny światowej".
Drugi bardzo wyraźny postulat - stwierdził senator PiS - to "ewidentne uznanie, że nie mamy jednego wroga, tylko mamy dwóch. I to dwóch, z których żaden nie jest numerem drugim, tylko obydwaj są numerem jeden - to są Niemcy - III Rzesza i Związek Sowiecki - sojusznik naszych sojuszników". Zdaniem Jana Żaryna to "w dużej mierze był powodem niemożności zmieszczenia się w tej strukturze Armii Krajowej".
Historyk tłumaczył, że Polskie Państwo Podziemne i rząd polski na uchodźstwie "jako jednoznacznie zadeklarowany sojusznik Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych pod dyktando tychże anglosaskich mocarstw były bez wątpienia stroną uznającą Związek Sowiecki jako partnera sojuszników Polski, a nie wroga". Jak dodał: "to był ten główny czynnik odróżniający jednoczący się w podziemiu obóz narodowy od pozostałych części wielkiej polskiej konspiracji, którą nazywamy dzisiaj Polskim Państwem Podziemnym".
Jan Żaryn przypomniał działalność Narodowych Sił Zbrojnych, które "bardzo mocno włączyły się w walkę z poszczególnymi niemieckimi formacjami, ale jednocześnie także włączyły się w walkę z tym drugim okupantem, to znaczy z formacjami Gwardii Ludowej i oddziałami sowiecko-komunistycznymi działającymi na terenie Polski i służącymi obcemu mocarstwu".
Historyk chwalił różne inicjatywy związane z upamiętnieniem Narodowych Sił Zbrojnych. "Dziś możemy sobie powiedzieć, w 75. rocznicę powstania Narodowych Sił Zbrojnych, że państwo polskie, państwo niepodległe jest tym bardziej niepodległe, im bardziej honoruje tych, którzy o tę niepodległość walczyli" - powiedział.
Zaznaczył także, że uhonorowanie formacji było bardzo oczekiwane. "Długie lata walczyliśmy w Polsce, by państwo polskie w sposób należyty uhonorowało Narodowe Siły Zbrojne. Tak się właśnie dzisiaj stało - zostało uhonorowane, czyli dzisiejsze państwo polskie także dało wyraźny sygnał, że ten świat wartości i te czyny, które towarzyszyły żołnierzom, oficerom i politykom związanym wówczas z obozem narodowym, a szczególnie z Narodowymi Siłami Zbrojnymi, są bliskie dzisiejszemu państwu" - podkreślił.
Działająca w konspiracji w okresie II wojny światowej i po jej zakończeniu formacja wojskowa obozu narodowego - Narodowe Siły Zbrojne powstała 20 września 1942 roku.