Jan Karski: Na warszawskiej Pradze odsłonięto mural "Kto nie potępia, ten przyzwala"
Mural przedstawiający twarz Jana Karskiego opatrzony napisem "Kto nie potępia, ten przyzwala" odsłonięto w sobotę na ścianie budynku przy ul. Lubelskiej na warszawskiej Pradze. Mural to dzieło grupy młodzieży z Polski, Niemiec i Izraela.
Mural wykonali uczestnicy warsztatów zorganizowanych przez trzy fundacje: niemiecką JGD, izraelską Metukenet i Fundację Wspólna Europa. Zorganizowały one dwutygodniowe warsztaty dla młodzieży poświęcone walce z dyskryminacją i propagowaniu tolerancji. Przez tydzień młodzież - piątka Polaków, czwórka Niemców i piątka Izraelczyków - przebywali w Niemczech, a przez tydzień - w Warszawie. Zakończeniem warsztatów było wykonanie, pod kierunkiem graficiarza Marcina Malickiego, muralu z podobizną Jana Karskiego.
- Inicjatywa takich warsztatów wyszła od przedstawicieli fundacji Metukenet z Izraela, której przedstawiciele uważają, że program wycieczek młodych Izraelczyków po Polsce jest bardzo ubogi. Zwiedzają oni sześć obozów w trzy dni i właściwie nic więcej nie widzą, nie kontaktują się niemal z Polakami. Dzięki warsztatom grupka młodych Izraelczyków miała okazję spędzić tydzień w Warszawie, poznać miasto i ludzi. Postać Jana Karskiego, bohatera naszego muralu, bardzo pasuje do tematyki naszych warsztatów poświęconych tolerancji i walce z dyskryminacją. Dla nas Jan Karski jest symbolem człowieka, który starał się pomagać wszystkim, bez oglądania się na wyznanie i narodowość - powiedział Łukasz Grajewski z fundacji Wspólna Europa.
Grajewski dodał, że na jesieni odbędzie się kolejna tura warsztatów, a praski mural zostanie uzupełniony o napisy "Kto nie potępia, ten przyzwala" po niemiecku hebrajsku. W budynku przy Lubelskiej 30/32, tuż przy dworcu Warszawa Wschodnia, mieści się teatr i pracownie artystów. - Dopiero wczoraj wieczorem dowiedzieliśmy się, że podczas okupacji w tym miejscu Niemcy zorganizowali obóz przejściowy dla wywożonych do obozu zagłady w Treblince, co dało naszemu muralowi nowy wymiar - mówił Grajewski.
Jan Karski (właściwie Jan Kozielewski) urodził się 24 kwietnia 1914 r. w Łodzi. W 1935 r. ukończył studia prawnicze i dyplomatyczne na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie. Później pracował jako urzędnik w MSZ. We wrześniu 1939 r. jako żołnierz artylerii konnej dostał się do niewoli radzieckiej. Dwa miesiące później zbiegł z transportu i wrócił do Warszawy, gdzie rozpoczął działalność konspiracyjną. Ze względu na doskonałą pamięć i znajomość języków powierzono mu obowiązki kuriera władz Polskiego Państwa Podziemnego. W styczniu 1940 r. udał się do Paryża i Angers.
W czasie kolejnej misji do Francji został aresztowany przez gestapo. Po brutalnych przesłuchaniach próbował popełnić samobójstwo, obawiając się, że podczas kolejnych tortur może zdradzić Niemcom istotne informacje. Odratowany trafił do więziennego szpitala, z którego został uwolniony dzięki akcji Związku Walki Zbrojnej.
W 1942 r. pod pseudonimem Jan Karski wyruszył w kolejną misję, tym razem do Wielkiej Brytanii i USA. Jednym z jego głównych zadań było poinformowanie aliantów o tragicznej sytuacji ludności żydowskiej pod okupacją niemiecką. Zbierając informacje na ten temat, dwukrotnie przedostał się do warszawskiego getta i obozu przejściowego w Izbicy.
Relację świadka przekazał wielu amerykańskim i brytyjskim politykom, dziennikarzom i artystom. Spotkał się m.in. z szefem brytyjskiego MSZ Anthonym Edenem i prezydentem USA Franklinem Delano Rooseveltem. Jego dramatyczne apele o ratunek dla narodu żydowskiego nie przyniosły jednak rezultatów.
Po wojnie Karski pozostał na emigracji w USA. Podjął studia z zakresu nauk politycznych i obronił doktorat na Uniwersytecie Georgetown, gdzie przez dalsze 40 lat wykładał stosunki międzynarodowe i teorię komunizmu. Wśród jego studentów był m.in. przyszły prezydent Bill Clinton.
Karski był również autorem kilku książek. Otrzymał wiele prestiżowych wyróżnień m.in. tytuł Sprawiedliwy wśród Narodów Świata; był kawalerem Orderu Orła Białego i honorowym obywatelem Izraela. Zmarł w 2000 r. w Waszyngtonie.
Rok 2014 został ustanowiony przez Sejm RP Rokiem Jana Karskiego.