Niepodległa: Przekształcić 11 Listopada z dnia wolnego od pracy w dzień wspólnego świętowania

- Celem głównym programu Niepodległa jest wzmacnianie poczucia wspólnoty polskich obywateli. Przy okazji tej ważnej rocznicy, jaką jest stulecie odzyskania niepodległości, chcemy pokazać naszą wspólną tożsamość i zaakcentować, jak istotny dla Polaków było rok 1918 – mówi portalowi Interia dyrektor Biura Programu Niepodległa Jan Kowalski. Nadzór nad realizacją programu będzie sprawował Pełnomocnik Rządu do spraw obchodów Stulecia Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej minister Jarosław Sellin. Tymczasem 22 czerwca w Muzeum Narodowym w Krakowie startuje wystawa "#Dziedzictwo", jedno z wielu przedsięwzięć realizowanych w ramach zaplanowanego aż do roku 2021 programu Niepodległa.

Artur Wróblewski, Interia: Pierwsze narzucające się pytanie: dlaczego program Niepodległa jest tak bardzo rozciągnięty w czasie i trwa aż cztery lata? 

Jan Kowalski, dyrektor Biura Programu Niepodległa: Program zaplanowano na lata 2017-2021 dlatego, że odzyskiwanie niepodległości to nie wyłącznie rok 1918. W programie Niepodległa mówimy również o odbudowie Państwa Polskiego jako o pewnym procesie. W tym czasie miało miejsce wiele istotnych wydarzeń, jak zaślubiny Polski z morzem, powstanie wielkopolskie, powstania śląskie, wojna z bolszewikami i wiele innych. Stąd właśnie ta rozciągłość w czasie. 

Reklama

Program Niepodległa jest wielowarstwowy. Nie tylko nie stawiacie wyłącznie na duże ogólnopolskie przedsięwzięcia, ale też nie zamierzacie ograniczać się wyłącznie do terytorium naszego kraju. Proszę krótko opowiedzieć o założeniach i kierunkach projektu.

- Celem głównym programu Niepodległa jest wzmacnianie poczucia wspólnoty polskich obywateli. Na potrzeby wieloletniego programu rządowego przeprowadzono specjalne badania, wykonane przez Narodowe Centrum Kultury. Wynika z nich, że Polaków więcej dzieli, niż łączy. Przy okazji tej ważnej rocznicy, jaką jest stulecie odzyskania niepodległości, chcemy pokazać naszą wspólną tożsamość i zaakcentować, jak istotny dla Polaków było rok 1918. 

- Realizując program, stawiamy na trzy wartości: wolność, solidarność oraz poszanowanie godności i praw człowieka. Dlaczego te walory? Wolność, bo jej posiadanie i pielęgnowanie jest dla nas dobrem nadrzędnym. Poszanowanie godności i praw człowieka nierozłącznie wiąże się z pierwszą z wymienionych wartości. Należy też pamiętać, że to w Polsce po 1918 roku wprowadzono wiele rozwiązań uznawanych obecnie za podstawowe prawa człowieka. To wtedy między innymi przyznano prawa wyborcze kobietom, uchwalono prawa pracownicze. Solidarność to wspólne działanie dla wspólnego dobra. Polacy wykazywali takie zachowania wielokrotnie w historii, tak przed odzyskaniem niepodległości, jak również w ostatnich stu latach.

- Program realizowany jest w oparciu o trzy obszary, tzw. priorytety. Do pierwszego zaliczamy projekty o zasięgu ogólnopolskim, realizowane przez instytucje podległe Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Jest to 39 projektów, w tym na przykład realizowane przez Narodowe Centrum Kultury przedsięwzięcie o nazwie "Narodowe śpiewanie" czy organizowana przez Muzeum Narodowe w Krakowie wystawa "#Dziedzictwo", która startuje już 22 czerwca.

- Drugi priorytet koncentruje się na działaniach regionalnych i lokalnych i ma szczególne znaczenie w kontekście zaangażowania obywateli we współtworzenie obchodów. Priorytet będzie realizowany głównie przez programy grantowe, za które odpowiedzialne jest Biuro Programu Niepodległa. Pierwszy program pod nazwą "Niepodległa" skierowany jest do samorządowych instytucji kultury i organizacji pozarządowych. Pierwszy nabór będzie miał miejsce już w czerwcu, kolejne jeszcze jesienią dla wydarzeń planowanych na przyszły rok, i tak aż do roku 2020. Drugi program to "Koalicje dla Niepodległej". W pierwszej kolejności wyłonimy 16 operatorów - po jednym każdym województwie. Każdy z nich będzie realizował kolejne nabory do projektów w swoich województwach, mając lepsze możliwości dotarcia do lokalnych społeczności. W ten sposób wzmocnimy finansowo obchody w mniejszych ośrodkach. Operatorzy będą również prowadzić działania animacyjne i szkoleniowe, a my - poprzez warsztaty i najlepsze praktyki - wyposażymy ich w konieczną wiedzę. Nabory odbędą się na przełomie czerwca i lipca. W drugim programie promowane będą koalicje minimum dwóch organizacji albo jednej współpracującej z podmiotem, który nie może być beneficjentem środków. Zasadą jest bowiem podpisywanie umów z organizacją posiadającą osobowość prawną.

- Trzeci priorytet Niepodległej to projekty międzynarodowe. Odpowiada za nie Instytut Adama Mickiewicza, który będzie realizował własne działania oraz poprowadzi program grantowy. Pierwszy nabór do projektów zagranicznych będzie miał miejsce na początku lipca.

Jaki obraz i wizerunek Polski - w kontekście odzyskania niepodległości w 1918 roku i realizacji programu Niepodległa - chcecie zaprezentować innym krajom? Bo nie ma niestety wątpliwości, że Polsce brakuje wyrazistego i spójnego wizerunku za granicą.

- Jeszcze nie mówimy o szczegółach. Mogę natomiast przedstawić ścieżki, wokół których budowane i realizowane są projekty zagraniczne. Są to: Ignacy Jan Paderewski. Ikona Niepodległości, Polonia i Polacy za granicą, Polki, Pokolenie Niepodległa, Awangarda, Robotnicy oraz Duchowość Niepodległej. Na przykład temat Polek będzie realizowany również przez Biuro. Organizujemy dedykowaną wystawę prezentującą Polki, które aktywnie uczestniczyły w walce o niepodległość. Obecnie nasi historycy prowadzą kwerendę i przyglądają się tematowi zaangażowania kobiet w odzyskanie wolnej Polski. Posiłkujemy się albumem, który został wydany z okazji dziesięciolecia odzyskania niepodległości w roku 1928, gdzie znalazła się specjalna część, poświęcona walce kobiet o wolny kraj. Wymienione są tam na przykład kobiety, które były sanitariuszkami na froncie, pracowały w szpitalach czy były instruktorkami oświatowymi.

Czy w ramach Niepodległej przewidujecie przedsięwzięcia międzynarodowe, wspólne obchody z naszymi sąsiadami? W roku 1918 nie tylko Polska odzyskała niepodległość - przede wszystkim zasadniczo zmieniła się struktura polityczna naszej części Europy.

- W tym roku Finlandia świętuje uzyskanie niepodległości. Jesteśmy z nimi w partnerstwie i prowadzimy rozmowy, ale o szczegółowych działaniach jeszcze nie możemy mówić, bo obecnie relacje są wypracowywane. Obserwujemy się nawzajem i korzystamy z własnych doświadczeń. Naszym celem jest prezentacja poza granicami kraju dorobku kultury polskiej ostatniego stulecia. Polska będzie pokazana jako kraj o ukształtowanej tożsamości, a przy tym otwarty, kreatywny, innowacyjny i świadomy swojej roli w regionie. Chcemy pokazać Polaków jako ukształtowane społeczeństwo, które jest świadome swego położenia geopolitycznego i własnej historii.

Program kierowany jest do wszystkich Polaków, ale czy akcentujecie jakieś grupy? Młodzi ludzie, co widać choćby po modzie, zafascynowali się ostatnio Żołnierzami Wyklętymi czy powstaniem warszawskim. Czy widzi pan szansę, żeby zaczęli chodzić w koszulkach z wizerunkiem Piłsudskiego, Dmowskiego, Legionistów? Czy temat odzyskania niepodległości będzie dla nich równie atrakcyjny? 

- Grupa docelową są oczywiście wszyscy obywatele. Ale dla poszczególnych grup docelowych staramy się przygotować różne działania. Do młodzieży i studentów będziemy chcieli dotrzeć poprzez nowe technologie, media społecznościowe czy współpracę z youtuberami. Mamy świadomość, że często wiedza, którą dysponują młodzi, nie jest pełna i dokładna. Dlatego chcemy ich zainteresować tym, co się wydarzyło sto lat temu, ale też wywołać poczucie wspólnoty obywatelskiej poprzez upamiętnianie wydarzeń z 1918 roku i lat następnych. Dlatego na profilu Niepodległej na Facebooku opowiadamy o historii przez ciekawostki.

- Ważną rolę spełniać będzie strona internetowa. Znajdzie się tam między innymi baza wszystkich wydarzeń realizowanych w ramach obchodów. Znajdzie się tam sporo treści dotyczących tego, co wydarzyło się w roku 1918 i konsekwencji tamtych wydarzeń. Przygotujemy materiały filmowe, które ułatwią zdobywanie wiedzy na temat odzyskania niepodległości. Na stronie internetowej znajdzie się również mechanizm zachęcający do wzięcia udziału w obchodach. Wreszcie na stronie będzie można otrzymać logotyp projektu Niepodległa, który powstał na podstawie listu Józefa Piłsudskiego, w którym napisał on odręcznie właśnie słowo "niepodległa".      

A co z pozostałymi grupami wiekowymi? Czy wiedza o wydarzeniach roku 1918 jest w naszym społeczeństwie powszechna? W czasach ludowej Polski święto niepodległości było niewygodne dla władz i niechętnie mówiono o roku 1918, w szkołach uczono o tym oględnie...

- Mamy nadzieję na naprawdę dobre programy realizowane z grantów, które uświadomią Polakom to, co wydarzyło się sto lat temu. Ma to zagwarantować między innymi jeden z największych budżetów w historii resortu kultury. Będziemy premiowali projekty, które będą działaniami warsztatowymi, animacyjnymi, bezpośrednio trafiającymi do społeczeństwa, które stworzą tradycję spotkania przy okazji Święta Niepodległości. W takich inicjatywach odnajdą się zarówno starsi, jaki młodsi.

W programie akcentujecie "włączający" charakter inicjatywy, program ma "łączyć wszystkie Polki i wszystkich Polaków pomimo różnić". Czy jest to w ogóle możliwe w tak mocno podzielonym społeczeństwie?

- Rocznica odzyskania niepodległości w 1918 roku jest rocznicą niekwestionowaną i bezdyskusyjną, mówiącą o odrodzeniu Polski po 123 latach niewoli. Poprzez obchody chcemy przypomnieć Polakom, dlaczego wolność, solidarność oraz poszanowaniu godności i praw człowieka, są tak dla nas ważne. Poza tym, że czasem się ze sobą nie zgadzamy, mamy różne poglądy, prowadzimy dyskusje, to opierając się o najważniejszych dla nas wartościach możemy zwiększyć poczucie wspólnoty. Czy jest to realne? Mam nadzieję, że tak! Jeżeli udało się to w 1918 roku, kiedy polskie społeczeństwo było podzielone nie tylko politycznie, Józef Piłsudski czy Roman Dmowski mieli zasadniczo różne poglądy, ale dodatkowo było rozdzielone pomiędzy trzech zaborców, to teraz również się uda. Rocznice stulecia odzyskania niepodległości to bardzo istotna sprawa, dlatego mam nadzieję, że Polacy zapomną o podziałach i będą wspólnie celebrować.

Biuro Programu Niepodległa posługuje się sformułowaniem polityka pamięci, który właściwie jest synonimem słowa polityka historyczna. Termin polityka historyczna odbierany jest natomiast jako narzędzie właśnie polityczne, a mnie realizujące cele historyczne. Czy macie świadomość, że przed Niepodległą stoi wyzwanie, by realizowane przez was obchody stulecia odzyskania niepodległości nie były kojarzone wyłącznie z ugrupowaniem rządzącym? Mówiąc wprost - co zamierzacie uczynić, by przedsięwzięcie nie okazało się być jedynie projektem Prawa i Sprawiedliwości?

- Przede wszystkim stanowiska obejmowane w ramach programu Niepodległa nie są polityczne. W Biurze pracują wyłącznie fachowcy i eksperci z doświadczeniem promocyjnym i organizacyjnym. Jak już wspomniałem, to program realizowany dla wszystkich Polaków, a fundusze będą przeznaczone dla wszystkich organizacji, które będą chciały wziąć udział w obchodach. Naszym celem nie jest organizowanie przedsięwzięć politycznych. Biuro Programu Niepodległa to organizacja podległa Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego, ale podobnie jak organizacje finansowane z budżetu rządowego - muzea, teatry, ośrodki animacyjne - nie jest przewidziana do realizowania zadań politycznych.

To prawda, jednak Biuro realizuje bardzo specyficzny program, który idealnie nadaje się do zbicia politycznego kapitału.

- Ja swoje ostatnie osiem lat spędziłem w Narodowym Centrum Kultury, pracując na rzecz Polaków i Polski. Moja obecna funkcja jest kontynuacją działań, które realizowałem od paru dobrych lat. Teraz skupiam się na konkretnym zadaniu, jakim jest zachęcenie i włączenie obywateli w upamiętnienie setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Jestem przekonany, że moje doświadczenie wyniesione z Narodowego Centrum Kultury, pozwala mi prowadzić Biuro Programu Niepodległa w taki sposób, by działania realizowane były dla wszystkich Polek i Polaków oraz nie były kojarzone z działaniem politycznym. 

Jakie efekty spodziewacie się osiągnąć po realizacji wieloletniego programu Niepodległa?

- Efekty, które zamierzamy osiągnąć, wymienione są w wieloletnim programie rządowym. Ten dokument, z racji formalnych wymagań, określa pewne mierniki. Na koniec obchodów po raz kolejny przeprowadzone zostaną badania, podobne do tych, które Narodowe Centrum Kultury przeprowadziło przed ich rozpoczęciem. Na przykład w ramach jednego z mierników jest stworzenie wskaźnika poczucia wspólnoty, które uda nam się osiągnąć. W roku 2016 poczucie wspólnoty Polaków było na poziomie 68 procent. Tymczasem liczba docelowa na rok 2021 to 80 procent. Obecnie odsetek osób, biorących udział w różnych obchodach państwowych, wynosi 12 procent. My zamierzamy osiągnąć poziom 16 procent. To są przykładowe mierzalne wskaźniki. Poza tym będziemy regularnie informować o liczbie zrealizowanych wydarzeń, o ich uczestnikach. Łącznie w ramach obchodów stulecia niepodległości szacujemy zorganizowanie 800 projektów upamiętniających to wydarzenie. A nieformalnym celem jest przekształcenie 11 Listopada z dnia wolnego od pracy w dzień wspólnego świętowania.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy