Odsłonięto pomnik Gabriela Narutowicza
W Gmachu Głównym Politechniki Warszawskiej odsłonięto pomnik Gabriela Narutowicza. 17 marca mija 150. rocznica urodzin pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
- Miejsce postawienia popiersia nie jest przypadkowe - powiedział rektor PW prof. Jan Szmidt. - Politechnika Warszawska ma szczególną rolę do odegrania, bo właśnie tutaj ta myśl techniczna, inżynierska, która przyświecała przez życie zawodowe panu prezydentowi Narutowiczowi, jest kontynuowana - dodał Szmidt.
- Choć profesor Narutowicz organizacyjnie nie był związany z Politechniką Warszawską, to jest on wzorem służby obywatelskiej - stwierdził doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz.
- On jest przykładem, jak można osobistą własną pomyślność, wielki sukces także materialny łączyć ze sprawą publiczną - dodał, podkreślając, że Narutowicz jest dobrym przykładem do naśladowania, bo mimo to, że jest postacią z początku XX w., pozostaje nowoczesnym Europejczykiem w każdym calu.
Autorem popiersia jest Marcin Lewicki. Rzeźba wykonana jest z brązu. Najpierw przez okres 2-3miesięcy powstawała w pracowni autora. A potem jeszcze miesiąc spędziła w pracowni odlewniczej.
Popiersie nawiązuje do innej płaskorzeźby Narutowicza autorstwa Edwarda Wittiga, która przez pewien czas była wyeksponowana w gmachu Politechniki Warszawskiej.
Gabriel Narutowicz sprawował najwyższy urząd w Polsce tylko pięć dni. Wcześniej był między innymi ministrem spraw zagranicznych i budowniczym wielu hydroelektrowni w Europie Zachodniej. Zginął w zamachu w 1922 roku, zastrzelony przez fanatycznego zwolennika endecji.
Znaczną część życia spędził w Szwajcarii, gdzie był związany z Politechniką w Zurichu. W czasie I wojny światowej zbliżył się do koncepcji realizowanych przez Józefa Piłsudskiego.
Rok po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Narutowicz wrócił do kraju, gdzie aktywnie zaangażował się w odbudowę państwa. W 1920 roku objął tekę ministra robót publicznych w rządzie Władysława Grabskiego - podejmował działania mające na celu regulację Wisły, a także nadzorował budowę hydroelektrowni w Porąbce na Sole. Wkrótce został ministrem spraw zagranicznych. W wyborach w 1922 roku poparł Unię Narodowo-Państwową, związaną z Józefem Piłsudskim.
W tym samym roku wysunięto jego kandydaturę na prezydenta. Początkowo zamierzał odmówić, jednak ostatecznie przyjął propozycję złożoną przez działaczy PSL "Wyzwolenie". O jego wygranej przesądziły głosy lewicy, mniejszości narodowych oraz PSL "Piast", które wbrew oczekiwaniom, zamiast kandydata prawicy Maurycego hrabiego Zamoyskiego, poparło Narutowicza.
16 grudnia 1922 roku Narutowicz zginął w zamachu w stołecznej Zachęcie, zastrzelony przez powiązanego z endecją fanatyka - malarza Eligiusza Niewiadomskiego. Zmarł na miejscu. Został pochowany w krypcie Katedry Warszawskiej.