Prokuratura: Kociołek winny tragicznych wydarzeń na Wybrzeżu

Prokuratura wykazała, że Stanisław Kociołek jest winny tragicznych wydarzeń na Wybrzeżu. Jest duże prawdopodobieństwo, że były wicepremier w rządzie PRL ponownie stanie przed sądem - mówił w "Rozmowie Kontrolowanej" Radia Gdańsk prokurator Bogdan Szegda.

Dodał, że wierzy, iż Sąd Najwyższy uzna argumenty prokuratury, bo - jak podkreśla - Stanisław Kociołek wiedział, co wydarzy się w grudniu 1970 roku zarówno w Gdańsku, jak i w Gdyni.

Bogdan Szegda sądzi, że wyrok uniewinniający dla byłego wicepremiera PRL zostanie uchylony. Prokurator wyraził nadzieję, że Sąd Najwyższy uzna argumenty co do wadliwego procedowania przez sąd apelacyjny i okręgowy.

Sąd Najwyższy kasację od wyroku m.in. uniewinniającego b. wicepremiera PRL Stanisława Kociołka ws. Grudnia'70 ma rozpatrywać jutro.

Reklama
Informacyjna Agencja Radiowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Przejdź na