Ukryte miasto pod piramidami w Gizie? Naukowcy poruszeni teorią

Naukowcy twierdzą, że odkryli legendarne Sale Amenti w "ogromnym mieście" pod piramidami w Gizie w Egipcie. To nowa, zdumiewająca teoria, która wprawiła w zakłopotanie ekspertów archeologicznych, którzy odrzucili te doniesienia jako „fałszywe wiadomości”. W Egipcie jednak na nowo rozgorzała dyskusja na temat podziemnego, ukrytego miasta.

Okrycie, które zrewolucjonizuje świat archeologii? Włoscy badacze zaskoczyli ogłoszeniem

Egipt wciąż zaskakuje swoimi odkryciami. Naukowcy nadal ogłaszają nowe sukcesy i chwalą się tym, co od starożytności pokrył piasek Egiptu. 

Tym razem zespół włoskich badaczy twierdzi, że odkrył ogromne pionowe szyby otoczone "spiralnymi schodami" oraz ogromną wapienną platformę z dwiema dużymi komorami, w których znajdowały się opadające kanały przypominające rurociągi - podaje Daily Mail. 

Podczas konferencji prasowej w sobotę naukowcy wyjaśnili, że pod platformą, znajdującą się ponad 640 metrów pod piramidą Chefrena, odkryto system wodny, którego podziemne ścieżki sięgają jeszcze głębiej w ziemię.

Reklama

Zespół wykorzystał impulsy radarowe do stworzenia obrazów o wysokiej rozdzielczości głęboko pod powierzchnią, w sposób podobny do tego, w jaki sonar wykorzystuje się do mapowania dna oceanu. 

Choć niektórzy eksperci sceptycznie podchodzą do tych zaskakujących twierdzeń, nazywając je "fałszywymi" i "przesadzonymi", naukowcy są przekonani, że pod powierzchnią wody istnieje "cały ukryty świat wielu struktur".

Odkrycia zespołu, które nie zostały poddane recenzji eksperckiej, sugerują również, że Piramida Chefrena może skrywać nieodkryte sekrety, w tym legendarną Salę Zapisów. Ta legendarna koncepcja jest często kojarzona ze starożytnymi egipskimi legendami, uważa się, że jest to ukryta komnata pod Wielką Piramidą lub Sfinksem, która zawiera ogromną wiedzę o starożytnej cywilizacji.

Nie wszyscy podzielają entuzjazm włoskich badaczy

Doniesienia medialne o odkryciu ogromnych struktur pod piramidami nie wszystkich przekonały co do swojej prawdziwości. Odkrycia włoskich badaczy zostały kategorycznie zdementowane przez dr Zahi Hawassa, byłego ministra starożytności Egiptu. Archeolog stwierdził, że twierdzenia te są "całkowicie błędne" i nie mają żadnych podstaw naukowych.

"Twierdzenie o wykorzystaniu radaru wewnątrz piramidy jest fałszywe, a zastosowane techniki nie zostały ani zatwierdzone, ani potwierdzone naukowo" - powiedział w swoim oświadczeniu.

W metodologii badań Włochów wykorzystano analizę drgań otoczenia i fal sejsmicznych w celu oszacowania "mikroruchów" piramidy, co, jak twierdzą, umożliwiło wykonanie trójwymiarowej tomografii wnętrza o wysokiej rozdzielczości.

Eksperci, w tym dr Hawass, poddają jednak w wątpliwość, czy takie podejście pozwoliłoby realistycznie przebić się przez gęstą skałę piramidy na głębokość większą niż 100 metrów.

Jak od dawna podkreślają dr Hawass i inni egiptolodzy, odkrycie nieprzemijających tajemnic piramid wymaga cierpliwego, opartego na dowodach podejścia, którego podstawą są rygorystycznie przetestowane i sprawdzone metody, stąd opór w dyskusji na temat rzekomych odkryć.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Egipt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy