Warszawa maszeruje w hołdzie rotmistrzowi Pileckiemu
Warszawa maszeruje w hołdzie Witoldowi Pileckiemu. O godzinie 13:00 spod domu rotmistrza na Żoliborzu wyruszy pochód, który przejdzie na Stare Miasto. W ten sposób stolica będzie świętować 113. urodziny jednego z największych bohaterów najnowszej historii Polski.
Organizatorzy marszu zaplanowali również piknik rodzinny, który poprzedzi wszystkie uroczystości. - Początek już o godzinie 10:30 - mówi Michał Gawriłow z Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Jak zapewniają organizatorzy, impreza ma być atrakcyjną lekcją historii, przeznaczoną szczególnie dla dzieci i młodzieży. Będą grupy rekonstrukcyjne, namiot wojskowy, a dla najmłodszych studenci przygotowali zajęcia plastyczne.
Marsz Rotmistrza rozpocznie się od złożenia kwiatów i zapalenia zniczy pod tablicą przy alei Wojska Polskiego 40. To właśnie tam Witold Pilecki w 1940 roku celowo dał się złapać Niemcom. Następnie wywieziono go do obozu Auschwitz. - Chcemy pokazać, że dziedzictwo rotmistrza Pileckiego żyje w nas - zaznacza prezes stowarzyszenia Młodzi dla Polski, Sebastian Kaleta.
Jak dodaje, miejsce rozpoczęcia marszu jest szczególne, gdyż właśnie tam ma stanąć pierwszy w Warszawie pomnik rotmistrza Pileckiego. Kilka miesięcy temu warszawscy radni przychylili się do inicjatywy środowisk studenckich, by go uhonorować. Po zakończeniu marszu o godzinie 15:30 uczestnicy wezmą udział we mszy świętej w Archikatedrze świętego Jana. Podobne uroczystości, w związku z rocznicą urodzin Pileckiego, odbywają się w 14 innych polskich miastach.
Ideę marszu rotmistrza popiera historyk i publicysta Tadeusz Płużański. Wspomina on słowa swojego ojca, który wraz z Witoldem Pileckim został skazany przez komunistów w sfingowanym procesie. - Mój tata nazwał rotmistrza świętym polskiego patriotyzmu, Pilecki oddał się zarówno Bogu, jak i Ojczyźnie - podkreśla Tadeusz Płużański.
Witold Pilecki był rotmistrzem kawalerii Wojska Polskiego, współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej i żołnierzem Armii Krajowej. Na ochotnika został więźniem KL Auschwitz, gdzie organizował ruch oporu. W Oświęcimiu sporządził pierwszy na świecie raport o Holokauście. Po wojnie Pilecki został oskarżony i skazany przez władze komunistyczne PRL na karę śmierci. Wyrok wykonano w 1948 roku.
Oskarżenie anulowano po 52 latach. W 2006 roku rotmistrz został pośmiertnie odznaczony Orderem Orła Białego, a kilka miesięcy temu szef MON Tomasz Siemoniak awansował Pileckiego do stopnia pułkownika.