Wydarzenia Bydgoskie: To był przełomowy moment
- Wydarzenia Bydgoskiego Marca 1981 r. to jeden z tych przełomowych momentów, które doprowadziły w konsekwencji do upragnionej wolności - mówiła w niedzielę szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Sadurska na uroczystościach rocznicowych w Bydgoszczy.
19 marca 1981 r. w sali sesyjnej Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy grupa związkowców, którzy przyszli przedstawić postulaty uczestników trwającego od trzech dni w mieście strajku chłopów, domagających się m.in. rejestracji NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność", została siłą wyprowadzona z budynku. Trzech z nich zostało dotkliwie pobitych.
"Mija 36 lat od tych dramatycznych wydarzeń, które miały miejsce tu w Bydgoszczy. Ktoś powie, że to historia, ale historia wciąż żywa, bo zakorzeniona nie tylko w pamięci mieszkańców miasta i regionu, ale także działaczy Solidarności tej rolniczej i tej pracowniczej. Wydarzenia Bydgoskiego Marca to jeden z tych przełomów, tych przełomowych momentów, które doprowadziły nas w konsekwencji do upragnionej wolności" - mówiła Sadurska na uroczystości w dawnej sali WRN.
Minister podkreśliła, że uczestnicy wydarzeń dawali świadectwo odważnego działania, nie zgadzali się na żadne kompromisy i byli razem, ludzie ze wsi i miast, robotnicy i chłopi. "Ten bezprecedensowy akt przemocy władz wobec bezbronnych obywateli i propagandowe manipulacje spotkały się z oburzeniem całego społeczeństwa. Fala strajków objęła praktycznie całą Polskę. Do czterogodzinnego strajku dołączyli się również uczniowie i studenci. Wydarzenia bydgoskie okazały słabość i bezbronność reżimu, przede wszystkim otworzyły kilka tygodni później drogę do rejestracji pierwszej autonomicznej organizacji chłopskiej, NSZZ Rolników Indywidualnych 'Solidarność'" - mówiła szefowa prezydenckiej kancelarii.
Sadurska wskazała, że dzisiaj w wolnej Polsce trzeba pamiętać, że ideały, które przyświecały ludziom w tamtych czasach - walka o godność, prawa pracownicze i prawa obywatelskie - ciągle są nakazem dla wszystkich. "Polska ma dzisiaj przed sobą bardzo ważne cele. Niezależność, samorządność, niepodległość i solidarność to wciąż aktualne hasła, to wciąż wartości dla nas wszystkich fundamentalne" - dodała minister.
Zasłużonym działaczom Sadurska wręczyła Krzyże Zasługi i Medale za Długoletnią Służbę. Wręczono też medale marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis i odznaczenia związkowe.
Uroczystości w dawnej sali WRN poprzedziła msza święta pod przewodnictwem biskupa bydgoskiego Jana Tyrawy w kościele św. Apostołów Piotra i Pawła. Złożono kwiaty pod tablicą upamiętniającą strajk chłopski w dawnym gmachu Wojewódzkiego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego i pod obeliskiem przed urzędem wojewódzkim, gdzie kiedyś była też siedziba WRN.
"Znowu jesteśmy razem, nie ma wśród nas tych, którzy są na śmietniku historii, odrzucili ofertę dialogu, zamiast dialogu odpowiedzieli siłą w Bydgoszczy. (...) Przy pomocy ZOMO (Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej - PAP) chcieli zabić pragnienie wolności" - powiedział przy obelisku uczestnik wydarzeń z 1981 r., senator Jan Rulewski (PO).
Zaznaczył, że "trzeba usunąć wszystko, co nas dzieli" i "wszyscy zobowiązani jesteśmy sobie do pomocy". "Polska po 36 latach nie jest wolna od problemów" - dodał Rulewski.
W 1981 r. w sali WRN pobici zostali: przewodniczący Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ "Solidarność" Jan Rulewski, działacz związku Mariusz Łabentowicz i działacz chłopski Michał Bartoszcze, którzy trafili do szpitala.
Wydarzenia zapoczątkowały największy kryzys między władzą i Solidarnością przed stanem wojennym, który nazwano "kryzysem bydgoskim". Jednak odstąpiono od usunięcia strajkujących działaczy chłopskich z bydgoskiej siedziby WK ZSL i podjęto z nimi rozmowy. Ostatecznie rozmowy zakończyły się 17 kwietnia 1981 r. zawarciem tzw. porozumienia bydgoskiego, w którym władze zobowiązały się m.in. do zalegalizowania rolniczej Solidarności. Do rejestracji NSZZ RI "Solidarność" doszło 12 maja 1981 r.