"Zakazana sztuka" w Auschwitz: "Jak wyrazić to co niewyobrażalne?"

Z okazji zbliżającej się 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz w siedzibie Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku otwarto wystawę pt. "Forbidden Art" ("Sztuka zakazana"). Przed otwarciem odbyła się także specjalna sesja poświęcona przeciwdziałaniu ludobójstwom.

W dyskusji zorganizowanej przez Stałe Przedstawicielstwo RP przy ONZ wzięli udział m.in.: Zastępca Sekretarza Generalnego ONZ Jan Eliasson, Polski Ambasador przy ONZ Bogusław Wind, Ambasador USA przy ONZ Samantha Power, Ambasador Izraela przy ONZ Ron Prosor oraz dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr M.A. Cywiński.

W trzygodzinnym spotkaniu wzięło udział ponad 150 osób, głównie przedstawiciele poszczególnych państw przy ONZ.

Dyrektor Cywiński podkreślił, że z Organizacją Narodów Zjednoczonych wiązano po wojnie wielkie nadzieje.

"Ufano, że ten ‘światowy żandarm’ zapobiegnie odrodzeniu się ludobójczych konfliktów" — powiedział.

Reklama

"Historia pokazała, że niestety tak się nie stało. Zatem refleksja nad globalną odpowiedzialnością w obliczu ludobójstwa wydała mi się zupełnie nierozłączna od 70. rocznicy wyzwolenia Auschwitz-Birkenau" — dodał dyrektor Cywiński.

Przygotowana przez Muzeum ekspozycja "Forbidden Art" prezentuje historie 20 dzieł sztuki wykonanych nielegalnie i z narażeniem życia przez więźniów niemieckich nazistowskich obozów koncentracyjnych. Na ekspozycji zobaczyć można znakomitej jakości fotografie prac artystycznych wykonanych przez więźniów.

Ekspozycja podzielona została na dwie części. W pierwszej ukazane są obozowe realia — różne sceny z funkcjonowania obozu, a także portrety więźniów. W drugiej natomiast zobaczyć można różne formy ucieczki od obozowej rzeczywistości: karykatury, album z życzeniami, czy też bajki pisane przez więźniów dla swoich dzieci.

Marcin Chumiecki, dyrektor Polskiej Misji w Orchard Lake, dzięki współpracy z którą wystawa "Forbidden Art" prezentowana jest w Stanach Zjednoczonych podkreślił, że ekspozycja ta w bardzo namacalny sposób przekazuje świadectwo Auschwitz w Stanach Zjednoczonych.

Ekspozycja pokazuje prace Zofii Stępień, Haliny Ołomuckiej, Józefa Szajny, Franciszka Jaźwieckiego, Włodzimierza Siwierskiego, Mieczysława Kościelniaka, Petera Edela, Josefa Sapcaru i innych nie zawsze znanych z imienia i nazwiska więźniów. Powiększone i podświetlone reprodukcje fotograficzne zostały umieszczone w specjalnie zaprojektowanych drewnianych panelach wystawowych, które nawiązują do architektury obozowych baraków. Każdej pracy towarzyszy komentarz historyczny oraz fragmenty archiwalnych relacji.

 "Jak uchwycić i wyrazić to co niewyobrażalne? Jak przedstawić całe piekło Auschwitz za pomocą minimalnych środków wyrazu i w atmosferze wiecznego strachu? Jak pokazać strach, bezradność i rozpacz, ale tez tęsknotę za wolnością? Jak w nieludzkim świecie Auschwitz nie zatracić człowieczeństwa i resztek godności? Prezentowane na wystawie prace, próba zmierzenia się artystów z obozowym doświadczeniem, w jakimś stopniu pozwalają odpowiedzieć na te pytania" — czytamy w folderze towarzyszącym ekspozycji.

Prezentacja wystawy "Forbidden Art" w Nowym Jorku możliwa jest dzięki współpracy Muzeum oraz Polskiej Misji w Orchard Lake, a także Stałego Przedstawicielstwa RP przy ONZ oraz Konsulatowi Generalnemu RP w Nowym Jorku. Ekspozycję oglądać można do końca lutego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Auschwitz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy