​Górny Śląsk w okresie kulturkampfu - działalność Karola Miarki

Walka w obronie praw narodowych sięgała na Górnym Śląsku okresu Wiosny Ludów.

Walka w obronie praw narodowych sięgała na Górnym Śląsku okresu Wiosny Ludów.

Wywalczone wtedy ustępstwa, aczkolwiek krótkotrwałe, umożliwiły wychowanie w duchu narodowym pokolenia działaczy, którym przyszło zmagać się z najostrzejszym kursem germanizacji w okresie kulturkampfu. Działacze górnośląscy koncentrowali się głównie na obronie praw narodowych ludności polskiej, pozostawiając na drugim planie problemy socjalne, ważne dla tej dzielnicy ze względu na szybki rozwój przemysłu i wzrost klasy  robotniczej.

Wielu działaczy górnośląskich ograniczało się do propagowania polskości, unikając szeroko rozumianej działalności politycznej. Szerszy aspekt przybrała działalność Karola Miarki, jednego z najbardziej zasłużonych działaczy narodowych na Śląsku.

Reklama

Karol Miarka przez długie lata uważał się za Niemca. Wychowany w duchu niemieckim, dopiero od ks. Bernharda Bogedaina dowiedział się o swoim polskim pochodzeniu i on też ukazał mu kulturę polską w innym świetle niż czynili to Prusacy. Miarka zainteresował się literaturą polską, napisał po polsku powieść, którą drukował w "Gwiazdce Cieszyńskiej".

W 1869 roku Miarka zakupił wychodzące na Pomorzu pisemko ludowe "Katolik", przeniósł jego redakcję do królewskiej Huty (dziś Chorzów) i uczynił z niego główny organ prasowy szerzący polską kulturę i obyczaje wśród Ślązaków. Na łamach pisma pojawiały się także hasła nawołujące do popierania rodzimej działalności gospodarczej i handlowej. Wkrótce też założył w Królewskiej Hucie księgarnię i dom wydawniczy oraz amatorskie kółko teatralne.

Działalność Miarki przyczyniła się do odrodzenia narodowego na Śląsku. Świadczyć może o tym żywo rozwijająca się literatura regionalna. Wielką popularnością cieszyły się prymitywne wiersze kowala Jana Ligonia, twórczość ks. Laxy piszącego czystą polszczyzną, epicka twórczość ks. Norberta Bończyka i pisarstwo najwybitniejszego z nich, ks. Konstantego Damrota.

Nasilająca się germanizacja związana z kulturkampfem skłoniła Miarkę do podjęcia działań politycznych w celu zyskania poparcia dla antybismarckowskiej partii  centrum. W wyniku przeprowadzonej agitacji przedwyborczej Miarka odniósł w 1871 roku pierwszy sukces, wprowadzając do parlamentu Niemca, księdza Mullera, związanego z partią Centrum.

Podobny sukces odniósł w roku następnym, obalając kandydaturę niemieckiego junkra. Był to niespodziewany zwrot w nastrojach ludności górnośląskiej, która dotychczas głosowała na kandydatów rządowych. Zwycięstwo w wyborach nie wpłynęło na zasadnicze zmiany polityczne w dzielnicy, ale przekonało ludność o możliwości  skutecznego przeciwstawienia się polityce rządowej.

Nastroje te umiejętnie wykorzystywał Miarka, nadając im konserwatywny kierunek. Potępiając wyzysk robotników, Miarka odwodził ich od strajków i demonstracji, głosił antysocjalistyczne hasła, potępiał także liberałów, opowiadał się za umocnieniem pozycji Kościoła katolickiego.

Szerząc polskość,  Miarka pozostawał jednak pod wyraźnym wpływem partii Centrum, która nie popierała ruchów narodowych. Stąd też przeciwko niemu zaczęła się powoli kształtować opozycja, na czele której stanęli bracia Stanisław i Franciszek Przyniczyńscy. Redagując własną "Gazetę Górnośląską" rzucili hasło wystawiania w wyborach kandydatur Polaków, a nie Niemców. Nie zdołali jednak uzyskać większego poparcia i podważyć pozycji Miarki ani wpływów partii Centrum.

Zakończenie kulturkampfu zapoczątkowało nowy okres walki o polskość tej dzielnicy. Po  rozpadzie sojuszu polsko-centrowego, Kościół katolicki przeszedł na pozycje wrogie polskości. Wiązało się to z objęciem w 1877 roku biskupstwa wrocławskiego przez kardynała Edwarda Roppa. Kuria Rzymska popierała stanowisko duchowieństwa śląskiego, tłumacząc je koniecznością wzmocnienia katolicyzmu w narodzie niemieckim.

Walka o polskość przybrała jednocześnie  aspekt walki społecznej z niemczyzną, którą reprezentowały na górnym Śląsku warstwy posiadające. Po śmierci Karola Miarki (1882) do walki o polskość stanęli nowi działacze: Jan Ligoń, Norbert Bończyk i Konstanty Damrot. 


--

Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 1999




INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy