​Pokój w Tylży 1807 roku. Powstanie Księstwa Warszawskiego

W lipcu 1807 roku w Tylży nad Niemnem zawarto traktaty pokojowe francusko-rosyjskie i francusko-pruskie. Władcy Rosji i Francji podzielili między siebie strefy wpływów w Europie od Szwecji po Turcję.

W lipcu 1807 roku w Tylży nad Niemnem zawarto traktaty pokojowe francusko-rosyjskie i francusko-pruskie. Władcy Rosji i Francji podzielili między siebie strefy wpływów w Europie od Szwecji po Turcję.

 Rosja włączyła się w blokadę kontynentalną przeciw Anglii. Prusom Napoleon odebrał Nadrenię, z której utworzył Królestwo Westfalii dla swego brata Hieronima, oraz ziemie polskie zagarnięte w drugim i trzecim rozbiorze, z których utworzono Księstwo Warszawskie, z królem saskim Fryderykiem Augustem (wnukiem Augusta III) jako panującym. Część Podlasia (tzw. okręg białostocki) przyłączono do Rosji, a Gdańsk z najbliższą okolicą stawał się wolnym miastem pod faktycznym protektoratem francuskim. Księstwu zagwarantowano możliwość pełnego korzystania z handlowego szlaku wiślanego.

Reklama

Polacy   oczekiwali z dużymi nadziejami na wyniki rozmów w Tylży, spodziewając się przywrócenia ojczyźnie pełnej niepodległości. Podjęte decyzje wywołały powszechne rozczarowanie, a nawet oburzenie. Rosja nie godziła się na restytucję przedrozbiorowej państwowości polskiej, a wrogo do takiej koncepcji nastawione były też  Prusy i  nie   biorąca  udziału w wojnie Austria. W wyniku kompromisu zawartego przez Napoleona z Aleksandrem I powstało państewko jakby tymczasowe, nie nawiązujące w żaden sposób do tradycji I Rzeczypospolitej.

Jego zasady ustrojowe określała konstytucja nadana przez Napoleona w Dreźnie, wzorowana na francuskiej ustawie zasadniczej, ale uwzględniająca polską specyfikę narodową.

Konstytucja nie zawierała preambuły ani żadnych sformułowań o charakterze ideologicznym. Składała się z 12 rozdziałów  (tytułów) i 89 artykułów. Wprowadzała równość wszystkich obywateli wobec prawa, znosiła poddaństwo, ale utrzymywała częściowo polityczne uprzywilejowanie szlachty.

Księstwo miało być monarchią, z tronem dziedzicznym w dynastii saskiej przy zachowaniu unii osobistej z Saksonią. Panujący uzyskiwał pełnię władzy wykonawczej oraz prawo inicjatywy ustawodawczej. Pierwszą funkcję wypełniał przy pomocy 6-osobowej Rady Ministrów, a drugą - Rady Stanu (ci sami ministrowie wraz z referendarzami), przygotowującej projekty praw.

Ograniczone kompetencje miał dwuizbowy sejm: pochodzący z mianowania senat i wybierana izba poselska. Księstwo, mające 104 tys. km kw. powierzchni i 2,6 mln mieszkańców, podzielono administracyjnie na sześć departamentów: bydgoski, kaliski, łomżyński, płocki, poznański i warszawski, na czele których postawiono prefektów. W skład departamentów wchodziły powiaty z podprefektami.

Ustalone w konstytucji zasady organizacji administracji i samorządu w praktyce ulegały zmianom, dopasowywano je bowiem do potrzeb i tradycji kraju, zachowując jednakże najważniejsze zalety francuskich rozwiązań.

Po raz pierwszy na ziemiach polskich stworzono nowoczesną, zawodową  kadrę urzędniczą złożoną z Polaków. Kwalifikacje kandydatów na urzędników sprawdzały specjalnie powołane tzw. komisje egzaminacyjne. Państwo zerwało z bezpłatnością urzędów, a "obywatelskich" funkcjonariuszy mieli zastąpić płatni urzędnicy. Fachowe przygotowanie uzyskiwali oni m.in. w powołanej w Warszawie Szkole Prawa, utworzonej na bazie istniejących od 1807 roku kursów prawnych, zorganizowanych przez Łubieńskiego: "Dawane w niej będą nauki: prawa natury, cywilnego, rzymskiego, Kodeksu Napoleona, prawa kryminalnego, postępowania cywilnego i kryminalnego i wszelkie stosunki z administracją, policją i prawem publicznem [...] Zwyczajny bieg nauk trwać będzie trzy lata [...] W dalszym czasie, nikt być nie może przyjmowanym na urzędy w Wydziale Sprawiedliwości, kto nie okaże przyzwoitych z tej szkoły zaświadczeń". W  1811  roku  Szkole  Prawa dodano Szkołę Nauk Administracyjnych.

Przepisy konstytucji zostały później uzupełnione dekretem o obywatelstwie, który przyznawał takowe każdemu zrodzonemu na terytorium Księstwa, jak i zamieszkałemu w kraju co najmniej 10 lat i znającemu język polski. Po raz pierwszy na ziemiach polskich wprowadzono wówczas jednolite pojęcie obywatelstwa krajowego.

Rozwinięcia wymagał też artykuł 4 konstytucji, dający chłopom wolność osobistą, ale nie określający ich stosunku do ziemi. Sprawę tę uregulował dopiero tzw. dekret grudniowy, wydany przez Fryderyka Augusta z inicjatywy ministra Feliksa Łubieńskiego. Przyznając chłopu wolność osobistą  i prawo przenoszenia się, stanowił on jednocześnie, że ziemia jest wyłączną własnością dworu.

Między chłopem a panem miały być zawierane umowy, których brak (bądź wygaśnięcie) pozwalało na usuwanie chłopa z gospodarstwa: "Każdy rolnik włościanin i z wyrobku żyjący [...] wolny jest wyprowadzić się z miejsca, w którym dotąd zostawał  i przenieść się w obrębie Księstwa Warszawskiego tam, gdzie dobra wola jego będzie [...] Winien jednakże opowiedzieć się wprzódy dziedzicowi, który wstrzymać onego nie jest mocen [...] Rolnik ... wyprowadzający się ze wsi, w której dotąd pozostawał, winien oddać dziedzicowi własność tegoż dziedzica gruntową składającą się z załogi (inwentarz żywy i martwy) i zasiewów".

Nawet współcześni uznali, że włościanin stał się zupełnie wolnym, ale "jak ptak, którego z każdego drzewa, gdzie usiadł, spędzić wolno". Większą jeszcze popularność zyskało powiedzenie, że "chłopom zdjęto kajdany z nóg, ale razem z butami".

Dekret ten zachował ważność jeszcze w Królestwie   Polskim i kształtował stosunki między wsią a dworem aż do 1846 rok. Rozwinięciem postanowień dekretu grudniowego było rozporządzenie rządowe z 1812 roku, zalecające dziedzicom udzielanie chłopom dotkniętym klęską nieurodzaju zapomóg zwrotnych. Do czasu ich spłacenia chłop nie miał prawa samodzielnie odejść z gospodarstwa, co na powrót uzależniało go od dworu.

Wprowadzona równość wobec prawa nie oznaczała likwidacji stanowej struktury społeczeństwa, gdyż nie obejmowała sfery praw politycznych, a jedynie stosunki regulowane przez prawo cywilne i karne. Obowiązujące w ordynacji wyborczej cenzusy stanowo-majątkowy i wykształcenia poszerzały możliwość korzystania z praw politycznych przez mieszczaństwo, ale nadal zapewniały uprzywilejowaną pozycję szlachcie. 

Kompetencje izby poselskiej ograniczały się do ustawodawstwa podatkowego, monetarnego i wprowadzania zmian w ustawodawstwie cywilnym. Do zadań Senatu należało natomiast sankcjonowanie projektów uchwalanych przez izbę poselską. Dwuizbowość parlamentu Księstwa Warszawskiego stanowiła wyjątek wśród innych państw "napoleońskich", w których wprowadzano sejmy jednoizbowe.

W konstytucji zapisano oparcie prawa cywilnego w Księstwie na Kodeksie Napoleona. Wprowadzał on podstawowe burżuazyjne zasady ustrojowe: równość wobec prawa i ochronę własności prywatnej. Obejmował wszystkie dziedziny prawa prywatnego: prawo osobowe i rodzinne, rzeczowe, spadkowe. Ograniczał władzę szlachty nad chłopem i odbierał część uprawnień Kościołowi, który faktycznie został podporządkowany państwu.

Tak radykalne zmiany wywołały gwałtowny sprzeciw Kościoła i podzieliły społeczeństwo polskie. Lewica opowiedziała się za prawem francuskim, a zwalczały je kręgi staroszlacheckie i konserwatywne. W niższych warstwach społecznych zmiany w prawie nie wywołały większej dyskusji (z wyjątkiem ślubów cywilnych), jako że mniejsze też było tam rozeznanie w istocie tych zmian. Niektóre normy opartego na Kodeksie Napoleona prawa cywilnego przetrwały na ziemiach polskich aż do 1946 roku.

Na mocy konstytucji i uzupełniającego ją dekretu o obywatelstwie dopuszczono w zasadzie do pełnych praw obywatelskich ludność żydowską zamieszkującą w Księstwie Warszawskim. Żadnych ograniczeń z powodu różnicy wyznania nie wprowadzał także Kodeks Cywilny Napoleona. Żydzi spełniający określone wymogi mogli brać udział w wyborach i korzystać z praw politycznych, co spotkało się z dużą niechęcią nie tylko szlachty, ale i chrześcijańskiego mieszczaństwa.

Jednak rozpisując wybory do sejmu we wrześniu 1808 roku Fryderyk August zawiesił tymczasowo prawa polityczne Żydów w Księstwie Warszawskim. Dotknęło to około 9% ogółu mieszkańców, a prawie 28% ludności miejskiej państwa. Stan ten utrwalił wkrótce kolejny dekret królewski przedłużający owo zawieszenie na 10 lat: "Mieszkańców w Księstwie naszym Warszawskim osiadłych wyznających religię Mojżesza zawieszamy w używaniu praw politycznych na przyszłość służyć im mających na lat 10 w nadziei, że przez ten czas zniszczą w sobie odróżniające ich tak bardzo od innych mieszkańców znamiona. Powyższe prawidło wstrzymywać nas nie będzie jednak od dozwalania szczególnym osobom tego wyznania, aby przed upływem czasu wyżej oznaczonego używały praw politycznych, skoro na tę wysoką naszą łaskę zasłużą, dopełniając warunków, jakie im w osobnym urządzeniu tyczącym się wyznających religię Mojżeszową wskażemy".

Pretekstem do wprowadzenia przepisów dyskryminujących ludność żydowską w Księstwie Warszawskim był dekret Napoleona z 17 marca 1808 roku ograniczający we Francji na 10 lat konkretne prawa ekonomiczne i niektóre prawa cywilne tej grupy wyznaniowej.

W okresie późniejszym (w 1812 roku) zwolniono Żydów od służby wojskowej w armii Księstwa Warszawskiego w zamian za zryczałtowaną opłatę roczną w wysokości 700 tys. zł (zarządy gmin żydowskich dokonywały podziału tego tzw. podatku "rekrutowego" na poszczególne rodziny). W uzasadnieniu stwierdzono, że obyczaje czynią Żydów mniej zdatnymi do służby, dlatego ważna sprawa obrony krajowej jeszcze im nieograniczenie powierzoną być nie może.

W całym kraju odbudowano zniszczone przez Prusaków szkolnictwo, przywracając mu polski charakter. Ogromne zasługi położyła na tym polu Izba Edukacyjna, próbująca wprowadzić nauczanie powszechne i ponad wyznaniowe, czym zraziła sobie duchowieństwo. Środki na szkolnictwo tylko częściowo pokrywał budżet  państwa, większość pochodziła z dochodów oddanych na cele oświaty dóbr pojezuickich.



Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000



INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Księstwo Warszawskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy