Polityka Józefa Piłsudskiego wobec Rosji i Austrii w czasie I wojny światowej
Józef Piłsudski - występując z hasłem niepodległego państwa polskiego z własną armią opartą na kadrach legionowych - utworzył Zjednoczenie Stronnictw Niepodległościowych, które 25 sierpnia 1915 roku wydało odezwę wzywającą do działania w celu stworzenia całkowicie niepodległego państwa polskiego w możliwie najszerszych granicach.
Dla endecji, wraz z nadejściem wojsk rosyjskich do Lwowa w 1914 roku, koncepcja rozwiązania sprawy polskiej z poparciem Rosji zaczęła przybierać realne kształty. Niewątpliwym sukcesem endeków było fiasko akcji powstańczej i zapanowanie nad nastrojami społecznymi poprzez powołanie Legionów.
W zaistniałej sytuacji dalsze związki z Naczelnym Komitetem Narodowym i orientacja na Austrię wydały się już zbyteczne. Okazją do oficjalnego zerwania była sprawa przysięgi. Pod wpływem endecji większość żołnierzy Legionu Wschodniego, stacjonującego w Mszanie Dolnej, odmówiła złożenia przysięgi według roty austriackiego landszturmu i formacja została rozwiązana. Było to równoznaczne z wystąpieniem endeków i popierających ich "podolaków" z NKN.
Machinacje Narodowej Demokracji sięgały jeszcze dalej. Tuż przed wystąpieniem z Naczelnego Komitetu Narodowego politycy narodowi zdołali przekonać dowództwo austriackie, aby użyć Legionu Zachodniego i resztek Wschodniego nie do obrony Krakowa, ale do walki na wschodnich przełęczach karpackich. Posunięcie to było podyktowane istniejącymi wśród endeków obawami, że Piłsudski może doprowadzić do szerszej akcji antyrosyjskiej w Królestwie, co mogłoby zniweczyć ich plany.
Zdawano sobie sprawę z popularności Piłsudskiego wśród żołnierzy, a niepokój endeków budziła także jego polityka i wyraźne dążenie do "wyzwolenia" się spod kurateli Austrii i przejścia pod opiekę Niemiec, co faktycznie miało dać Piłsudskiemu niezależność. Ostatecznie więc Komenda Legionów Polskich z gen. Durskim, dwa pułki piechoty i pułk kawalerii znalazły się w Karpatach Wschodnich. Tworzyły one Drugą Brygadę (tzw. żelazną), w której na czoło wysunął się Józef Haller. Po trwających niemal rok działaniach wojennych dopiero jesienią 1915 r. doszło do jej połączenia z oddziałami Piłsudskiego, czyli Pierwszą Brygadą.
Nad losem polskich żołnierzy zaciążyły zmagania polityków reprezentujących różne orientacje. II Brygada związana była z Narodowy Komitetem Niepodległościowym (NKN) i działającym przy nim Departamentem Wojskowym, którym kierował Władysław Sikorski. Piłsudski stojąc na czele Pierwszej Brygady dążył do uzyskania samodzielności i rzecz jasna stanął w opozycji do Departamentu Wojskowego, popieranego przez Komendę Legionów z generałem Włodzimierzem Zagórskim na czele. Konflikt zaostrzył się z chwilą przeniesienia Komendy Legionów na teren Królestwa.
Jak już wspomniano Polska Organizacja Narodowa (PON), po fiasku rozmów z Niemcami, wstąpiła w szeregi Narodowego Komitetu Niepodległościowego (co było niezgodne z jej założeniami) i z jego ramienia na terenach Królestwa okupowanych przez Austriaków prowadziła akcję werbunkową do oddziałów Piłsudskiego. Była to jedyna możliwość uzupełnienia stanu liczbowego Legionów, gdyż władze austriackie zabroniły werbunku wśród poddanych podlegających poborowi do armii.
Sytuacja w Królestwie zagmatwała się jeszcze bardziej jesienią 1914 r. Zwolennicy prorosyjskiego rozwiązania, opierając się na manifeście wielkiego księcia Mikołaja Mikołajewicza, zorganizowali Komitet Narodowy Polski składający się z realistów i zwolenników endecji. Komitet nie cieszył się zbytnim poparciem wśród Polaków, ani też nie zyskał szerszego poparcia w kołach rządowych Rosji. Pomimo braku zainteresowania ze strony rosyjskich kół wojskowych, Witold Gorczyński przystąpił do tworzenia polskiego legionu po stronie rosyjskiej.
Ostatecznie, dzięki zabiegom Komitetu Narodowego Polskiego, Naczelne Dowództwo wyraziło zgodę na formowanie legionu w Puławach (stąd też jego późniejsza nazwa). Rozpoczęty werbunek niebawem przerwano pod wpływem nacisków ze strony rządu, a nieco później cały Komitet - z prezesem Zygmuntem Wielopolskim i przewodniczącym Wydziału Wykonawczego, Dmowskim - udał się na emigrację do Rosji. Swój pobyt w Piotrogrodzie poświęcił Dmowski na bezskuteczne zabiegi zmierzające do nakłonienia rządu rosyjskiego do wydania bardziej zdecydowanych deklaracji w sprawie polskiej. Napotkał jednak na tak silny opór, że w listopadzie 1915 r. zdecydował się wyjechać na Zachód, aby głównie z Londynu poprzez mocarstwa sojusznicze wywierać wpływ na Rosję.
Prorosyjska orientacja dała także znać o sobie na terenach Galicji okupowanych przez Rosjan. Działacze narodowi ze Stanisławem Grabskim weszli w porozumienie z generał-gubernatorem, Włodzimierzem hrabią Bobrińskim i zadeklarowali, że popierają uzasadnione roszczenia Rosji do Galicji Wschodniej. Wywołało to falę oburzenia wśród ludności tego obszaru, zwłaszcza wśród Ukraińców i spowodowało przypływ nastrojów proaustriackich.
Nie trwały one jednak długo, gdyż powrotowi wojsk austro-węgierskich towarzyszył terror w stosunku do osób podejrzanych o współpracę z Rosjanami i gwałtowne pogorszenie warunków materialnych ludności. Po zajęciu przez państwa centralne Królestwa Polskiego nie ukazały się także spodziewane akty prawne. Narodowy Komitet Niepodległościowy dał wyraz powszechnemu rozgoryczeniu w odezwie wydanej 5 sierpnia 1915 r., bezpośrednio po zajęciu Warszawy. Generalnie jednak, pomimo wielkiego niezadowolenia, Nardodowy Komitet Niepodległościowy nadal obstawał przy proaustriackim rozwiązaniu.
Inaczej zajęcie Warszawy potraktował Piłsudski - występując z hasłem niepodległego państwa polskiego z własną armią opartą na kadrach legionowych. Z inicjatywy Piłsudskiego utworzono Zjednoczenie Stronnictw Niepodległościowych, które 25 sierpnia wydało odezwę wzywającą do działania w celu stworzenia całkowicie niepodległego państwa polskiego w możliwie najszerszych granicach, państwa mającego dostateczne oparcie we własnej sile zbrojnej, we własnych rządach demokratycznych i możnością prowadzenia samodzielnej polityki zagranicznej.
W Warszawie działała już Polska Organizacja Wojskowa, założona wcześniej przez wysłanników Piłsudskiego, z zadaniem przygotowania zbrojnego oporu przeciw Rosji. Zaraz po zajęciu Warszawy Piłsudski zabronił ochotnikom zwerbowanym przez POW wstępowania do Legionów, zatrzymując ich w strukturach tej organizacji, dopóki państwa centralne nie proklamują niepodległości Polski. Jednocześnie odkomenderował oficerów legionowych do pracy organizacyjnej w POW, która stała się zaczątkiem trzeciej "orientacji", orientacji na niepodległość i samodzielny byt państwowy.
------
Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 1999