PPS w zaborze rosyjskim

Do końca XIX w. jedyną partią socjalistyczną w zaborze rosyjskim była Polska Partia Socjalistyczna. Pomimo represji i aresztowań zdołała odrodzić swoje struktury i zyskać poparcie w kołach inteligenckich i robotniczych.

Do końca XIX w. jedyną partią socjalistyczną w zaborze rosyjskim była Polska Partia Socjalistyczna. Pomimo represji i aresztowań zdołała odrodzić swoje struktury i zyskać poparcie w kołach inteligenckich i robotniczych.

Podstawową formą działalności partii była propaganda słowna i kolportaż wydawnictw. Te ostatnie płynęły szerokim strumieniem z Londynu. 

Szacuje się, że tylko w okresie 1894 - 99 przemycono do kraju ponad 150 tys. egzemplarzy różnego rodzaju druków. Wobec rosnącego kręgu zwolenników partii było to jednak niewystarczające. Podjęto więc działania zmierzające do uruchomienia tajnej drukarni  w  kraju.  Rozpoczęła  ona  pracę już w 1894 roku, kolejno w Lipniszkach, Wilnie i Łodzi. Poza materiałami partyjnymi z drukarni tej wychodziły czasopisma socjalistyczne. Najdłużej wydawano "Robotnika", redagowanego przez Piłsudskiego - w ciągu 6 lat ukazało się 35 numerów tego pisma. Podjęto też próby wydawania innych czasopism, ale z mniejszym skutkiem: ukazało się 9 numerów "Górnika" i 2 numery "Radomianina". Oddzielne miejsce zajmowały broszury (120 tys. egz.), głównie autorstwa Piłsudskiego, poruszające aktualne problemy polityczne i wydarzenia narodowe.

Reklama

Krąg oddziaływania partii systematycznie się rozszerzał, zarówno pod względem pozyskiwania nowych warstw społecznych, jak też  pod względem zasięgu terytorialnego. Inteligencja i robotnicy stanowili główne zaplecze partii, podjęto także próby dotarcia do chłopów, ale praktycznie do końca XIX w. nie przyniosły one namacalnych efektów. Wiele uwagi poświęcono ułożeniu  stosunków  z robotnikami i ludnością żydowską. Nie była to sprawa łatwa, gdyż próby zmierzające do wyrobienia poczucia solidarności napotykały na przeciwdziałanie Żydów wydalanych z Rosji. Brak było także ludzi znających żargon używany w tym środowisku. 

Dopiero w 1898 roku z drukarni londyńskiej wyszedł pierwszy numer czasopisma "Arbajter", adresowanego do Żydów. Czasopismo to, jak i materiały sprowadzane z Nowego Jorku nie były w stanie zaspokoić rosnącego zapotrzebowania i nie przyniosły większych rezultatów w Królestwie Polskim. Jeszcze gorsza sytuacja panowała w Wilnie i na wschodnich terenach dawnej Rzeczypospolitej. Większość tamtejszych Żydów była zrusyfikowania i ciążyła ku Rosji, a część z nich miała za sobą udział w rewolucyjnym ruchu rosyjskim i była członkami powstałego w Rosji Wszechrosyjskiego Związku Robotniczego w Rosji i Polsce zwanego w skrócie Bundem. 

Antypolskie nastroje łączono tu z niechęcią do PPS i jej niepodległościowego programu. W 1898 roku Bund przystąpił, jako organizacja autonomiczna, do założonej przez Piotra Struvego rosyjskiej partii socjaldemokratycznej. Dla PPS była to porażka.

------

Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 1999

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama