Śmierć Poniatowskiego w "Bitwie Narodów" pod Lipskiem. Kres Księstwa Warszawskiego
Nadzieje Polaków na niepodległość ostatecznie rozwiały się pod Lipskiem, gdzie w "Bitwie Narodów" dwukrotnie liczniejsze siły szóstej koalicji zadały klęskę wojskom napoleońskim. W trakcie walki Napoleona opuścili jego niemieccy sprzymierzeńcy: Badeńczycy, Wirtemberczycy i Sasi.
Książę Józef pozostał wierny cesarzowi, dowodząc prócz "swego", także niewielkim IV Korpusem. Kilkakrotnie ranny, otrzymał na polu bitwy tytuł marszałka Francji. Zginął w nurtach Elstery w ostatnim dniu bitwy, osłaniając odwrót wycofującej się armii. Z Napoleonem na zachód Europy udało się jedynie około 500 żołnierzy VIII Korpusu.
W marcu 1814 roku wojska rosyjskie i pruskie zajęły Paryż. Upadek Napoleona oznaczał także kres istnienia Księstwa Warszawskiego. O losach Polaków mieli zdecydować zwycięzcy. Odżyła koncepcja rozwiązania sprawy polskiej we współpracy z Rosją, reprezentowana przez księcia Adama Jerzego Czartoryskiego. Car Aleksander I zgodził się na powrót do kraju oddziałów polskich, pozostających jeszcze we Francji, przy czym mogły one zachować broń i odznaczenia napoleońskie.
W Paryżu utworzono Komitet Organizacyjny Wojskowy, mający na celu uregulowanie spraw wojskowych Księstwa Warszawskiego. Na jego czele stanął Wielki Książę Konstanty, a w składzie znaleźli się polscy generałowie: Jan Henryk Dąbrowski, Karol Kniaziewicz, Stanisław Wojczyński, Michał Wielhorski, Józef Zajączek, Józef Sierakowski i Paweł Antoni Sułkowski.
Przyjazne gesty ze strony Aleksandra budziły nadzieje części Polaków na zachowanie własnej państwowości. Do cara apelowali przebywający w Paryżu członkowie rządu Księstwa: "Tobie, Najjaśniejszy Panie, przystoi urzeczywistnić tę wielką prawdę, że mądrej polityki zasadą jest sprawiedliwość i słuszność. Tobie, Najjaśniejszy Panie, przystoi powrócić byt i szczęście ludowi, który, gdy będzie dobrze urządzony i zachowany przy imieniu Polaków, pod tarczą Twojej potęgi, stanie się wzorem wierności ku swym władcom i najdzielniejszą ich tronu podporą. Poglądy te podzielał również Tadeusz Kościuszko, który w liście do cara prosił o amnestię dla Polaków oraz urządzenie państwa polskiego: [...] abyś udzielił amnestię ogólną dla Polaków bez wszelkich zastrzeżeń, a włościanie rozproszeni w krajach obcych, aby uważani byli za wolnych, gdy wrócą pod strzechy swoje. [...] abyś Wasza Cesarska Mość ogłosił się królem polskim z konstytucją wolną, zbliżoną do angielskiej, i abyś kazał utworzyć szkoły na koszt rządu do nauczania włościan, aby niewola ich była zniesioną w ciągu lat dziesięciu i aby używali oni swojego mienia z prawem zupełnej własności. [...]"
W kraju powołano Komitet Organizacyjny Cywilny, mający zająć się projektami reorganizacji ustroju i prawa Księstwa Warszawskiego, ale ostateczne decyzje dotyczące przyszłości miały zapaść dopiero w Wiedniu. Wcześniej Warszawa oddała cześć sprowadzonym prochom księcia Józefa Poniatowskiego. Honorową eskortę karawanu stanowiły powracające z Francji oddziały polskie prowadzone przez gen. Sokolnickiego. Trumna spoczęła w podziemiach kościoła św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
Księstwo Warszawskie przetrwało jedynie kilka lat, ale wywarło ogromny wpływ na dalsze losy narodu, kształtowanie się świadomości narodowej Polaków. Przywróciło - w ograniczonej wprawdzie formie - własne państwo, przekreślając fakt rozbiorów. Dzięki ścisłemu powiązaniu z napoleońską Francją wprowadziło na ziemie polskie zdobycze rewolucji francuskiej, pozostawiając wyraźny ślad w stosunkach prawnych, politycznych i społecznych. Przyczyniło się też do powstania i utrwalenia legendy napoleońskiej, która podtrzymywała w przyszłości dążenia narodowowyzwoleńcze, ale jednocześnie nadmiernie wiązała nadzieje na odzyskanie niepodległości z pomocą Francji.
Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000