Stan wojenny w Królestwie Polskim w 1861 roku
Gen. Karol Lambert wprowadził go pod naciskiem cara, który już od dłuższego czasu domagał się ukrócenia odradzających się manifestacji politycznych.
W Warszawie pojawiły się pisma konspiracyjne, a pierwszym z nich była "Strażnica", pod redakcją Agatona Gillera, stawiająca sobie za cel przygotowanie moralne i organizacyjne powstania narodowowyzwoleńczego. W latach 1862 - 63 ukazało się około 50 tytułów tego rodzaju prasy, przeznaczonych dla poszczególnych grup czytelników i regionów kraju.
Ziemiaństwo i burżuazja liczyły się z możliwością zawarcia kompromisu z zaborcą, ale nadzieje te upadły wraz z ogłoszeniem 14 października 1861 roku stanu wojennego.
Gen. Karol Lambert wprowadził go pod naciskiem cara, który już od dłuższego czasu domagał się ukrócenia odradzających się manifestacji politycznych.
Z ogłoszeniem swej decyzji namiestnik zwlekał jednak przez pewien czas, by nie dać przeciwnikom pretekstu do zerwania przypadających na wrzesień wyborów do świeżo narzuconych rad miejskich i powiatowych.
Porażka kół ugodowych spowodowała dymisję Wielopolskiego oraz wzmocnienie kursu represyjnego, zwłaszcza po przejęciu w listopadzie 1861 roku obowiązków namiestnika Królestwa Polskiego przez gen. Aleksandra Lüdersa.
Sytuację dodatkowo zaostrzyło wtargnięcie wojska do dwóch kościołów, w których odbywały się nabożeństwa patriotyczne zorganizowane w rocznicę śmierci Tadeusza Kościuszki. Duchowieństwo katolickie uznało to za profanację i zamknęło świątynie w całej Warszawie. Akcję tę poparli duchowni ewangeliccy i rabini żydowscy.
Kościoły otworzył dopiero nowy arcybiskup warszawski, Zygmunt Feliński w lutym 1862 roku.
Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 1999