Niedźwiedź Wojtek, który był kapralem

Niedźwiedź Wojtek służył podczas II wojny światowej w 2 Korpusie Polskim, był ulubieńcem żołnierzy gen. Andersa. Syryjski niedźwiedź brunatny został przez nich przygarnięty w kwietniu 1942 r. na terenie obecnego Iranu. Wojtek został wpisany na listę personelu 22. Kompanii Zaopatrywania Artylerii 2 KP. Z żołnierzami, najpierw w stopniu szeregowca, a potem kaprala, przeszedł szlak bojowy od Iranu, przez Irak, Syrię, Palestynę, Egipt i Włochy. Po demobilizacji oddziału trafił z żołnierzami gen. Andersa do Szkocji; w 1947 r. oddano go ogrodu zoologicznego w Edynburgu. Tam też, w 1963 r., zakończył swój żywot. Był nie tylko ukochaną maskotką polskich żołnierzy, ale także dzielnie wspierał ich podczas walki. Brał czynny udział w bitwie pod Monte Cassino - nosił na grzbiecie ciężkie skrzynie z amunicją. Uczestniczył także w wyzwalaniu Ankony i Bolonii. Jak każdy żołnierz dostawał żołd w postaci powiększonych racji żywnościowych, a także piwo. Wojtek był tak związany ze swoimi opiekunami, że na co dzień jadł i spał z nimi w jednym namiocie. Wykonywał ich rozkazy. Wojtek ma już swój pomnik w londyńskim Instytucie gen. Władysława Sikorskiego. 18 maja 2014 r. na terenie Princes Street Gardens, parku w centrum Edynburga, zostanie odsłonięty pomnik przedstawiający niedźwiedzia Wojtka i opiekującego się nim żołnierza. W tym samym dniu, w 70. rocznicę zdobycia klasztoru Monte Cassino przez żołnierzy II Korpusu pod dowództwem gen. Andersa, ma być odsłonięty pierwszy polski pomnik niedźwiedzia Wojtka w parku im. dr. Henryka Jordana w Krakowie.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy