"Rudy", "Alek", "Zośka"
Jan Bytnar, ps. Rudy, Maciej Aleksy Dawidowski, ps. Alek i Tadeusz Zawadzki, ps. Zośka - harcerze z Szarych Szeregów, członkowie Wawra, absolwenci liceum Batorego. Mieli po dwadzieścia kilka lat, gdy walczyli z okupującymi Polskę Niemcami w ramach Małego Sabotażu. Uczestniczyli w wielu akcjach bojowych i dywersyjnych Kedywu KG AK. Przyjaźnili się ze sobą i byli gotowi oddać jeden za drugiego życie, czego najlepszym dowodem była akcja pod Arsenałem 26 marca 1943 r., podczas której Grupy Szturmowe odbiły "Rudego" przewożonego po przesłuchaniu z alei Szucha na Pawiak. Podporucznik Jan Bytnar zmarł kilka dni później, 30 marca w Szpitalu Wolskim w wyniku obrażeń odniesionych na przesłuchaniach prowadzonych przez Gestapo. Został pochowany pod przybranym nazwiskiem Jana Domańskiego na warszawskim Cmentarzu Wojskowym na Powązkach (obecnie kwatera Szarych Szeregów). Podporucznik Tadeusz Zawadzki poległ 20 sierpnia 1943 r. podczas ataku na strażnicę w Sieczychach koło Wyszkowa, na granicy między Generalnym Gubernatorstwem a polskimi ziemiami włączonymi do Rzeszy. Podchorąży Maciej Aleksy Dawidowski został ciężko ranny w brzuch w akcji pod Arsenałem. Podczas ewakuacji zdołał jeszcze rzucić w kierunku Niemców granat, co umożliwiło bezpieczny odwrót na Stare Miasto. Został odwieziony do mieszkania państwa Zawadowskich na Żoliborzu i tam opatrzony. Ponieważ rany okazały się bardzo poważne, przewieziono go do Szpitala Dzieciątka Jezus i tam operowano. "Alek" zmarł po czterech dniach, 30 marca 1943, w tym samym dniu, gdy w Szpitalu Wolskim umarł „Rudy”. Dawidowski został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim. Po wojnie jego zwłoki zostały przeniesione do grobu Jana Bytnara w kwaterze Szarych Szeregów na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Losy "Rudego", "Alka" i "Zośki" opisał Aleksander Kamiński w "Kamieniach na szaniec" - "opowieści o wspaniałych ideałach braterstwa i służby, o ludziach, którzy potrafią pięknie umierać i pięknie żyć".