Śmierć ks. Suchowolca

Ksiądz Stanisław Suchowolec, kapelan białostockiej „Solidarności”, był jednym z kapłanów zamordowanych przez "nieznanych sprawców" w przededniu Okrągłego Stołu (w Warszawie zginął wtedy także ks. Stefan Niedzielak). Ksiądz Suchowolec po święceniach kapłańskich został wikariuszem parafii w Suchowoli - niedaleko miejsca urodzenia ks. Jerzego Popiełuszki. Obaj kapłani przyjaźnili się ze sobą. Po zamordowaniu ks. Jerzego Popiełuszki przez funkcjonariuszy MSW ksiądz Suchowolec zaczął odprawiać msze święte za Ojczyznę i w intencji beatyfikacji księdza Jerzego. Opiekował się rodzicami księdza Jerzego. Działalnością księdza Suchowolca zainteresowały się tajne służby. Duchowny dostawał anonimowe pogróżki. Uszkadzano jego samochód. Ks. Suchowolec zginął w pożarze plebanii kościoła na białostockich Dojlidach w nocy z 29 na 30 stycznia 1984 roku. Miał 31 lat. Sprawców jego śmierci nie udało się ustalić do dziś. W 2006 prokuratorzy z lubelskiego Instytut Pamięci Narodowej oświadczyli, że ich zdaniem ponad wszelką wątpliwość ksiądz Stanisław Suchowolec został zamordowany wskutek działania Służby Bezpieczeństwa. Obecnie toczy się kolejne śledztwo w sprawie śmierci księdza. W 2008 roku ksiądz Stanisław Suchowolec został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy