Tak czuwało ORMO

W lutym 1946 roku powołano Ochotniczą Rezerwę Milicji Obywatelskiej (ORMO). Była to paramilitarna organizacja ochotnicza i społeczna wspierająca Milicję Obywatelską. Na początku ORMO wykorzystywano do zwalczania podziemia niepodległościowego i wspomagania „utrwalanie” władzy ludowej poprzez rozprawianie się z opozycją. Potem, w okresie kolektywizacji, przy pomocy ORMO zwiększano nacisk na chłopów i zmuszano ich do wstępowania do spółdzielni produkcyjnych. W marcu 1968 r. bojówki ORMO uczestniczyły w rozpraszaniu pierwszego wiecu na Uniwersytecie Warszawskim, czym sobie zasłużyły na opinię "Oni Również Mogą Obić" (rozwinięcie skrótu ORMO). Organizacja liczyła w niektórych okresach około 400 tysięcy ludzi, w większości rekrutowanych spośród członków PZPR. Wszyscy wiedzieli, że "ORMO nie śpi, ORMO czuwa", zbierając informacje o tym, co dzieje się w terenie. Członkowie tej organizacji byli we wszystkich zakładach pracy i składali donosy władzy. Komórki ORMO, liczące od 30 do 300 osób, działały przy większych fabrykach, w dzielnicach miast i na wsi. Ormowcy patrolowali ulice w charakterystycznych opaskach na ręce. Mieli prawo do służbowej broni. Zatrzymujący kierowców Społeczni Inspektorzy Ruchu Drogowego byli zaopatrzeni w "lizaki", bloczki mandatowe i specjalne odznaki. W czasie stanu wojennego aktywiści ORMO patrolowali ulice, zamalowywali opozycyjne napisy, zbierali ulotki, donosili o zgromadzeniach, sprawdzali, czy przestrzegana jest godzina policyjna. Ochotnicza Rezerwa Milicji Obywatelskiej została rozwiązana przez Sejm w 1989 roku.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy