​Emancypacja Prus Książęcych za rządów Zygmunta III Wazy

Plamą na honorze dyplomatów Zygmunta III i jego samego okazało się stworzenie podwalin emancypacji Prus Książęcych spod władzy Rzeczypospolitej.

Plamą na honorze dyplomatów Zygmunta III i jego samego okazało się stworzenie podwalin emancypacji Prus Książęcych spod władzy Rzeczypospolitej.

Może zadziwić zwłaszcza fakt, iż wiązano się umowami z elektorami brandenburskimi, prowadzącymi jako administratorzy Prus politykę co najmniej dwuznaczną w stosunku do swych suwerenów - władców Rzeczypospolitej (konszachty z arcyksięciem Maksymilianem, a zwłaszcza tajne porozumienia ze Szwecją), dla osiągnięcia swych celów używającymi różnych metod, z szantażem politycznym i przekupstwem włącznie.

Przyniosły one znaczne sukcesy brandenburskiej linii Hohenzollernów, którzy uzyskali jeszcze w czasach Batorego kuratelę nad chorym i pozbawionym nadziei na dziedzica Albrechtem Fryderykiem, dążąc z sukcesami do przejęcia Księstwa, wbrew ustaleniom traktatu krakowskiego z roku 1525, mówiącego wyraźnie o powrocie do Polski lenna pruskiego w razie wymarcia linii sygnatariusza tego aktu, Albrechta Hohenzollerna i jego trzech braci.

Reklama

Za architekta omawianej polityki należy uznać elektora brandenburskiego, Jerzego Fryderyka (1577 - 1603), któremu wspomnianą kuratelę i administrację w Prusach potwierdził na początku panowania Zygmunt III, a potem (poza wiedzą sejmu) uczynił to samo Joachimowi Fryderykowi (1605), w zamian za wsparcie w wojnie ze Szwecją.

W roku 1611 sejm polski przyznał kolejnemu elektorowi, Janowi Zygmuntowi, za cenę ponad 17 tys. dukatów, prawo do objęcia tronu książęcego i sukcesję w jego linii po zgonie Albrechta Fryderyka. Elektor, obiecując Zygmuntowi III przyczynienie się do odzyskania tronu szwedzkiego i mamiąc go  zapewnieniami  o  wielkich wpływach w Szwecji, uzyskał Prusy Książęce (ale ciągle jeszcze jako lenno Rzeczypospolitej) w roku 1618, po śmierci Albrechta Fryderyka.

Akt ten potwierdził Zygmunt III w roku 1621 dla Jerzego Wilhelma (syna Jana Zygmunta), pozwalając ostatecznie na połączenie w ręku elektora brandenburskiego władzy nad Brandenburgią i Prusami Książęcymi. Następca Jerzego Wilhelma, Fryderyk Wilhelm, zwany Wielkim Elektorem, już na wstępie swych rządów zaproponował złożenie hołdu lennego poprzez posłów.

Władysław IV zainteresowany dochodami z cła pruskiego, gotów był iść na ustępstwa, jednak stanowczy sprzeciw zgłosił sejm 1641 roku, dzięki czemu 7 października 1641 na dziedzińcu zamkowym w Warszawie król odebrał hołd z Prus Książęcych, ostatni w dziejach Rzeczypospolitej.




Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy