Przemiany w polskim szkolnictwie w XVI w.

W szkolnictwie polskim w XVI wieku nastąpiły daleko idące przemiany jakościowe i ilościowe. Dokonały się one głownie pod wpływem humanizmu, reformacji, a u schyłku stulecia poważne piętno na szkołach polskich wywarła kontrreformacja.

W szkolnictwie polskim w XVI wieku nastąpiły daleko idące przemiany jakościowe i ilościowe. Dokonały się one głownie pod wpływem humanizmu, reformacji, a u schyłku stulecia poważne piętno na szkołach polskich wywarła kontrreformacja.

Humanizm przyczynił się głównie do zmian jakościowych, wpływając na zmianę programów nauczania, ale zasięg jego oddziaływania na poszczególne typy szkół był różny. Reformacja przyniosła ze sobą nowy typ szkolnictwa i wpłynęła także na zmiany ilościowe w szkolnictwie związanym z kościołem katolickim. Kontrreformacja w dziejach polskiego szkolnictwa kojarzy się najczęściej z rozwojem szkolnictwa zakonnego - głównie jezuickiego.

Szkolnictwo niższe - podobnie jak w okresie średniowiecza - opierało się na szkołach parafialnych, kolegiackich i katedralnych, z tym że te ostatnie straciły na znaczeniu i w dużej mierze utożsamiły się z pozostałymi szkołami parafialnymi. Szkolnictwo parafialne niemal od początku XV wieku przeżywało okres szybkiego rozwoju. Na przełomie XV i XVI wieku na terenie Małopolski i Wielkopolski większość parafii posiadała szkoły, a możemy przypuszczać, że podobna sytuacja panowała także w innych dzielnicach.

Reklama

Na początku XVI wieku w rozwoju szkolnictwa niższego nastąpiły pewne zaburzenia, spowodowane reformacją. Bardzo często w wraz z likwidacją parafii katolickiej likwidowano także szkołę, ale nie musiała to być powszechnie przyjęta reguła, gdyż protestanci prowadzili także własne szkoły niższe. Pod wpływem reformacji Kościół otoczył szkołę parafialną szczególną troską, widząc w niej skuteczne narzędzie walki religijnej i tak określając na synodzie szkolne minimum programowe:  "W tychże szkołach pilnie ma się wykładać dziesięć przykazań, księgi ewangelij, listy św. Pawła, Katona wiersze moralne, Izokratesa, officia św. Ambrożego, hymny, sekwencje, dzieła Cycerona, Wergilego i Seneki i innych mówców i poetów aprobowanych i nie podejrzanych w wierze katolickiej".

Przedstawiony program ma wyraźne humanistyczne piętno i świadczy o próbie pogodzenia na gruncie szkoły humanizmu z nauką kościoła.

Niektóre większe szkoły miejskie starały się o własne ordynacje i programy. Taką ordynację dla krakowskiej szkoły mariackiej opracował w 1559 roku Benedykt Herbest, wybitny pedagog i reformator XVI wieku. Proponowany przez Herbesta program mieści się zasadniczo w trivium (gramatyka, retoryka, dialektyka), z uwzględnieniem elementów quadrivum (arytmetyka, geometria, astronomia i muzyka).

Projekt Herbesta rzuca także światło na metodykę nauczania w szkołach parafialnych. Można z niego wnioskować, że jeszcze w tym czasie szkole parafialnej obce były najnowsze zdobycze w postaci systemu klasowo-lekcyjnego, a wszyscy uczniowie dalej uczyli się razem, niezależnie od stopnia zaawansowania.

Nowym zjawiskiem w szkolnictwie XVI wieku było powstanie kilku szkół "akademickich", chociaż nie wszystkie miały wyższy poziom. Pierwszą z nich było Kolegium Biskupie w Poznaniu, założone przez biskupa Jana Godziembę Lubrańskiego w 1519 roku. Na cześć fundatora w późniejszym czasie szkoła nazwana została Lubranscianum lub Akademia Lubrańskiego.

W okresie kiedy uniwersytet krakowski coraz skuteczniej bronił się przed humanizmem i reformacją, biskup poznański - wykształcony we włoskich uniwersytetach - podjął się zorganizowania nowej uczelni humanistycznej. Uczelnia składała się z dwóch wydziałów, przy czym zgodnie z ówczesnym modelem kształcenia wydział humanistyczny był wydziałem niższym w stosunku do wydziału teologicznego.

W pierwszym okresie swego istnienia dzięki wybitnym humanistom, a zwłaszcza Krzysztofowi Hegendorferowi, nauki humanistyczne stały na wysokim poziomie. Po odejściu niemieckiego humanisty (1536) nastąpiło obniżenie poziomu nauki na wydziale humanistycznym. W II połowie XVI wieku byt Akademii został zagrożony przez jezuitów, którzy otwarli tu swoje kolegium, skutecznie odciągając uczniów i nosili się z zamiarem otworzenia akademii. W tej ciężkiej dla uczelni chwili z pomocą przyszła Akademia Krakowska, wysyłając do Poznania własnych profesorów i wspólnie występując przeciw jezuitom. Pomimo usilnych starań wspomnianego już Benedykta Herbesta, który został rektorem poznańskiej "akademii", nie udało się przywrócić dawnego poziomu nauczanie humanistycznego. Akademia Lubrańskiego była praktycznie szkołą średnią, z nadbudową teologii.

Uczelnią na poziomie wyższym był Uniwersytet Wileński ufundowany w 1578 roku przez Stefana Batorego na bazie funkcjonującego w Wilnie kolegium jezuickiego. Fundacja królewska została zatwierdzona w roku następnym przez papieża Grzegorza XIII. Nowy uniwersytet składał się z trzech wydziałów: sztuk wyzwolonych, filozofii i teologii. Jego pierwszym rektorem został Piotr Skarga. W XVII wieku dzięki staraniom księcia Karola Sapiehy udało się na krótko uruchomić także wydział prawa (1645). Uniwersytet wileński był uniwersytetem jezuickim i w przyszłości miał odegrać ważną rolę w walce z reformacją.

Odmienny cel przyświecał kanclerzowi Janowi Zamoyskiemu, który w okresie wyraźnego kryzysu Akademii Krakowskiej i wzrastających wpływów jezuitów, podjął się zorganizowania w rodzinnym mieście szkoły wyższej. Projekt kanclerza został zatwierdzony przez papieża Klemensa VIII w 1594 roku Akademia Zamojska posiadała trzy wydziały: sztuk wyzwolonych, medycyny i prawa, a program naukowy opracował sam Zamoyski przy wydatnej pomocy Szymona Szymonowica.

Struktura organizacyjna i podstawy materialne zostały dokładnie sprecyzowane w dyplomie fundacyjnym z 1600 roku. W latach 1596 - 1605, a więc za życia fundatora Akademia Zamojska jako jedyna realizowała ideał wychowania obywatelskiego. "Zgoła chcę ja mieć scholam civilem, z której wychodziliby tacy, żeby ku pomnożeniu chwały Bożej żyli i Jego K. Mości i Rzeczypospolitej dobrze mogli służyć" - pisał w 1593 roku Zamoyski. Po jego śmierci nie udało się utrzymać ani kierunku kształcenia, ani poziomu nauczania w uczelni.

Wiek XVI nie należał do najwspanialszych okresów w dziejach Akademii Krakowskiej. Jeszcze na początku stulecia istniały realne przesłanki, że uczelnia utrzyma dotychczasowy poziom nauczania i europejską sławę. Niestety, nie doszło tu do pełnego przełomu i zwycięstwa humanistycznego programu nauczania. Górę wzięły tendencje zachowawcze, przejawiające się w nawrocie do studiów scholastyczno-teologicznych, które przyczyniły się także do wyparcia wszelkich wpływów myśli reformacyjnej. Niedostosowany do aktualnych potrzeb program studiów spowodował spadek zainteresowania uczelnią nie tylko za granicą, ale także i wśród szlachty polskiej. Akademia Krakowska stała się typowo plebejską uczelnią.

Obniżenie poziomu Akademii Krakowskiej wykorzystywali jezuici, starając się zakładać nawet pod jej bokiem własne kolegia. Rywalizacja nie ograniczała się tylko do polemik i protestacji u króla, ale przystąpiono także do próby zreformowania uniwersytetu.

Inicjatywa wyszła od samego Stefana Batorego, któremu myśl taką podsunął Zamoyski. Podejmowane przez króla próby sprowadzenia do Krakowa wybitnych uczonych czy też zamiar otwarcia nowej uczelni spotkały się z nieprzychylnym stanowiskiem zarówno jezuitów, jak i kardynała Stanisława Hozjusza.

Skazani na własne siły profesorowie krakowscy podjęli jednak dzieło reformy. W 1579 roku ówczesny rektor Jakub Górski utworzył katedry języka hebrajskiego i greki oraz zwolnił profesorów z wykładania filozofii scholastycznej i zezwolił na objaśnianie dzieł klasyków. Ta mocno spóźniona i połowiczna reforma nie przyniosła zdecydowanego polepszenia sytuacji Akademii, która podjęła też próbę zorganizowania własnej szkoły średniej, aby utrącić główny argument jezuitów.

Realizacją projektu zajął się rektor Stanisław Pik Zawadzki powołując do życia w 1588 roku Szkołę Prywatną o trzyklasowym programie nauczania, zwaną także Nową Kolonią. Początkowo duża popularność nowej szkoły spadła gwałtownie pod koniec stulecia. Dopiero dzięki ofiarności Bartłomieja Nowodworskiego nastąpiła jej reorganizacja (1617), wówczas Kolegium Nowodworskiego było pierwszą kolonią akademicką krakowskiej uczelni. Szkoły-kolonie, których faktyczny rozwój nastąpił dopiero w XVII wieku, były agendami uniwersytetu w terenie i miały się przyczynić do jego spopularyzowania, jak również miały skutecznie zwalczać wpływy jezuitów.



Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy