Wojna północna 1700 -1721: Polska spustoszona wojną, w której nie brała udziału
Wielka Wojna Północna, będąca głównie konfliktem zbrojnym pomiędzy Rosją i Szwecją o dominację nad Bałtykiem. August II, kierujący się przede wszystkim racją stanu Saksonii, zamierzał dzięki udziałowi w niej podnieść jej rangę kosztem Szwecji a także August II umocnić swoją władzę w Polsce.
W swych planach zakładał zajęcie szwedzkich Inflant, licząc na poparcie szlachty inflanckiej, której przywódca, Jan Reinhold Patkul, już w roku 1699 oddał prowincję we władanie dynastii Wettynów. Należało ją jednak - bagatela! - zdobyć na Szwedach. Realizując to zamierzenie Wettyn wyprawił wojsko saskie, dowodzone przez marszałka Jakuba Henryka Flemminga, na stolicę Inflant, Rygę.
Próby jej zdobycia, jak również blokada, zakończyły się niepowodzeniem. Zawiodła również nadzieja na wywołanie powstania szlachty inflanckiej, toteż we wrześniu 1700 roku Sasi i posiłkujące ich oddziały Sapiehów wycofały się za Dźwinę.
Nadszedł czas na płacenie rachunków za rozpętanie awantury wojennej. Od strony formalnej rzecz ujmując ofensywę przeciwko Szwecji podjęła Saksonia, której władca, zarazem polski król, związał się bez wiedzy senatu Rzeczypospolitej tajnymi sojuszami z Danią i Rosją.
Sytuacja na froncie szwedzkim ułożyła się jednak wyjątkowo niepomyślnie dla koalicjantów. Duńczycy już w sierpniu 1700 roku zostali zmuszeni przez Szwedów, wspieranych przez Anglię i Holandię, do zawarcia pokoju w Travendahl, natomiast wojsko rosyjskie poniosło w walce z nimi 30 listopada 1700 roku ciężką klęskę pod Narwą.
Na placu boju pozostał osamotniony August II, przeciw któremu skierował uderzenie młody, niezwykle utalentowany jako wódz, król Karol XII. Rozpaczliwe próby szukania pomocy we Francji nie dały rezultatu. Podobnie niewiele, poza potwierdzeniem sojuszu sasko-rosyjskiego, dało w aktualnej sytuacji spotkanie w Birżach (luty 1701 roku) Augusta II z Piotrem I. Wettyn marzył wówczas jeszcze o wycofaniu się z całej tej awantury wojennej z honorem, co miała mu umożliwić w rokowaniach ze Szwecją doraźna rezygnacja z Inflant, ale za obietnicę przyznania ich jego synowi.
Na te warunki nie zgodził się odnoszący sukcesy Karol XII. Co więcej, zażądał od przedstawicieli Rzeczypospolitej detronizacji Augusta II jako podstawowego warunku rozpoczęcia rozmów o trwałym pokoju, na co nie zgodziła się legalistycznie nastawiona część elity politycznej państwa polskiego. Niemniej dla osłabienia wojowniczych zapędów Karola XII panowie koronni radzili Wettynowi wycofanie wojsk saskich z granic Rzeczypospolitej, co ten uczynił w sierpniu 1701 roku.
Ta decyzja nie zadowoliła jednak króla szwedzkiego, który korzystając z rozbicia wewnętrznego na Litwie, zajął Kurlandię, najechał Żmudź, a w grudniu 1701 roku stanął w Kiejdanach, czyniąc Litwę poddaną sobie - tylko anty-sapieżyńska partyzantka zakłócała odtąd spokój najeźdźcom.
Na sejmie zimowym 1701/1702 spodziewano się uchwalenia podatków na powiększenie wojska, ale sejm został zerwany przez klienta Sapiehów, znajdujących się już wówczas (poza kodeńską linią rodową) na służbie u Szwedów. Ostatnią próbę pojednania z Karolem XII podjęło poselstwo pod kierownictwem wojewody kaliskiego, Aleksandra Lipskiego, ale usłyszało tylko znane od miesięcy warunki wstępne rozmów pokojowych.
W ślad za Lipskim ruszyli jeszcze kurierzy Augusta II, zmysłowa piękność, dawna kochanka króla, Aurora Königsmarck i szambelan Vitzhum, którzy dostarczyli władcy szwedzkiemu listy, wykorzystane przez niego później przeciw Sasowi (rozpowszechnił te ich fragmenty, z których wynikało, że Wettyn pragnął zgody kosztem ustępstw terytorialnych Rzeczypospolitej).
W maju 1702 roku Karol XII wkroczył do Korony, w szybkim marszu na południe opanowując Warszawę (24 maja). Po wycofaniu się z niej August II rozesłał wici zwołujące pospolite ruszenie. Do obozu królewskiego dotarła jedynie szlachta sandomierska (500 osób) i posiłki saskie. W sumie król zdołał jednak zgromadzić pod Krakowem ponad 20 tys. regularnego wojska (w tym 6 tys. Polaków), które zagrodziło drogę wojskom Karola XII pod Kliszowem (koło Pińczowa).
Pomimo niezłej postawy wojsko saskie uległo Szwedom, na czym zaważyło wycofanie się z bitwy (19 lipca) żołnierzy polskich, dowodzonych przez hetmana wielkiego koronnego, Hieronima Lubomirskiego. Nie popisała się też szlachta wielkopolska, przepuszczając bez walki posiłki szwedzkie. Karol XII zakończył kampanię 1702 roku zdobyciem i złupieniem Krakowa. Jego żołnierze spowodowali też znaczne szkody na zamku królewskim na Wawelu, który spłonął 15 sierpnia od zaprószonego przez nich ognia.
Na domiar złego na Ukrainie prawobrzeżnej i części Podola wybuchło powstanie kozackie pod wodzą Semena Paleja i Iwana Samusia, absorbując oddziały hetmana polnego, Adama Mikołaja Sieniawskiego, które zdołały zaprowadzić porządek dopiero w roku 1703. Do ostatecznej pacyfikacji doprowadzili w roku następnym Kozacy Iwana Mazepy, hetmana Ukrainy lewobrzeżnej (należącej do Rosji).
Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000