​Zjazd rokoszowy pod Sandomierzem w 1606 r.

10 sierpnia 1606 roku rozpoczął obrady zjazd rokoszowy pod Sandomierzem. Zabrakło na nim reprezentantów niektórych województw (ruskich, części litewskich i inflanckich).

10 sierpnia 1606 roku rozpoczął obrady zjazd rokoszowy pod Sandomierzem. Zabrakło na nim reprezentantów niektórych województw (ruskich, części litewskich i inflanckich).

W pobliskiej Wiślicy zebrali się natomiast senatorowie i szlachta wierna królowi (regaliści), którzy przygotowali uchwały zawierające program usprawnienia rządów i naprawy niedociągnięć w funkcjonowaniu niektórych urzędów centralnych oraz ukrócenia nadużyć. Wydawało się, iż mogły one służyć porozumieniu, zostały jednak odrzucone przez rokoszan.

Zjazd sandomierski zawiązał się w konfederację i przyjął postulaty, ułożone w postaci 64 artykułów dotyczących naprawy państwa, obejmujące szeroki wachlarz zagadnień, od ustrojowych poczynając, na gospodarczych kończąc. Żądano przede wszystkim usunięcia z dworu doradców cudzoziemskich, wykluczenia Habsburgów z planów sukcesyjnych i wywierania wpływu na monarchę, oczekiwano również usunięcia z otoczenia królewskiego jezuitów i zastąpienia ich duchownymi świeckimi, a także usunięcia z kraju jezuitów pochodzenia cudzoziemskiego i ograniczenia liczby kolegiów do kilku najważniejszych, widząc w nich narzędzie nietolerancji religijnej.

Reklama

Podniesiono też sprawę równego dostępu do urzędów i nadań majątków bez względu na wyznanie. Zjazd sformułował listę postulatów ograniczających władzę królewską, z własnego grona powołując deputatów Rady Senatorów Rezydentów do kontrolowania polityki królewskiej. Wypowiedział się również w sprawach mniejszej wagi, jak na przykład w kwestii rewizji skarbca koronnego na Wawelu.

Zjazd uznał się władny do przeprowadzenia dzieła naprawy Rzeczypospolitej, swe prawa wywodząc z faktu, iż to stan szlachecki był podmiotem politycznym w państwie. W akcie konfederacji stwierdzono, iż te wszystkie skazy, którymi Rzeczpospolita jest bardzo zagęszczona i tak wielkie urazy prawa pospolitego i swobód naszych leczyć i do naprawy właśnie rzetelnej przywodzić chcemy.

Król odrzucił uchwały, obarczając rokoszan winą za spowodowanie w kraju zamieszania, po czym wyruszył przeciwko nim na czele kilkunastotysięcznego wojska. Pomimo wezwań szlachty do pospolitego ruszenia ta nie wsparła tłumnie rokoszan, których szeregi opuścił w dodatku Stanisław Stadnicki.

Ulegając przewadze wojsk królewskich uczestnicy rokoszu odstąpili od Sandomierza i udali się w kierunku Janowca (2 tys. żołnierzy), gdzie doszło do ugody zwaśnionych stron (4 - 8 października). Zygmunt III ogłosił, iż postulaty rokoszan i regalistów rozpatrzy przyszły sejm.

Zwłoka w jego zwołaniu doprowadziła do odnowienia konfliktu. Szlachta małopolska i wielkopolska, zbierająca się na sejmikach, postanowiła zwołać na marzec 1607 roku  zjazd   rokoszowy w Jędrzejowie, który jednak odbył się przy mizernej jeszcze frekwencji. Zdecydowanie liczniejszy zjazd w Czersku pracował w czasie obrad sejmu warszawskiego (7 V - 16 VI 1607), który przeprowadził debatę nad postulatami regalistów i rokoszan.



Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000


 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy