​Zmiany zasad senioratu w czasach rządów Kazimierza Sprawiedliwego

Po wygnaniu Mieszka Starego w 1777 roku Kazimierz Sprawiedliwy, obejmując rządy sprzeciwił się zasadom senioratu. Przede wszystkim był młodszy od wygnanego Mieszka. Konieczne było oparcie władzy na innych zasadach niż statut Bolesława Krzywoustego.

Po wygnaniu Mieszka Starego w 1777 roku Kazimierz Sprawiedliwy, obejmując rządy sprzeciwił się zasadom senioratu. Przede wszystkim był młodszy od wygnanego Mieszka. Konieczne było oparcie władzy na innych zasadach niż statut Bolesława Krzywoustego.

Na odbywającym się w 1180 r. synodzie kościelnym i zjeździe państwowym, uzyskał Kazimierz zgodę możnych na legalizację swego pryncypatu u papieża Aleksandra III. W zamian za to książę zrzekł się tzw. ius spolii, czyli prawa księcia do majątku ruchomego po zmarłych biskupach i opatach oraz zobowiązał się ograniczyć nadużycia możnych w korzystaniu z podwód i stacji w dobrach kościelnych. W rok później uchwały zjazdu łęczyckiego zatwierdził papież Aleksander III. W ten sposób obalono, mimo późniejszych prób ich przywrócenia, zasady dziedziczenia ustalone przez Bolesława Krzywoustego. Pewien rozdział w dziejach Polski został zamknięty.

Reklama

Wygnany Mieszko Stary udał się do Czech, lecz tu sprzyjający mu Sobiesław właśnie utracił tron i wkrótce zmarł. W Niemczech Mieszko, mimo iż obiecywał Fryderykowi 10 tys. grzywien za przywrócenie mu tronu, nic nie uzyskał. Albowiem cesarska wysokość zawyrokowała, że Polaków nie można pozbawiać prawa obierania sobie księcia, ponieważ jest mu obojętne czy mają nieużytecznego, czy nie mają żadnego... Tak więc Mieszko odebrał cięgi w miejscu, skąd spodziewał się pociechy.

Gdy obca pomoc zawiodła, zwrócił się Mieszko do jeszcze jednego swego zięcia, Bogusława szczecińskiego. Przy jego pomocy oraz arcybiskupa gnieźnieńskiego Zdzisława, Mieszko szybkim atakiem zajął Wielkopolskę. Kazimierz Sprawiedliwy nie interweniował, licząc, że Mieszko zadowoli się swą ojcowizną.

Jednak Mieszko traktował odzyskanie Gniezna jako krok na drodze do odzyskania Krakowa. W 1184 r. wyruszyła, z pomocą dla Mieszka, wyprawa niemiecka pod dowództwem Henryka, syna cesarza, króla niemieckiego. Już w Erfurcie okazało się, że wyprawa odbywa się pod złą gwiazdą: w zamku, w którym odbywała się narada wojenna, załamała się posadzka i część zgromadzonych, miast na polu bitwy, znalazła śmierć w kloacznym dole. Ostatecznie do zaniechania wyprawy skłonili Henryka posłowie Kazimierza Sprawiedliwego, którzy w Halle nad Salą przyrzekli w imieniu swego księcia uznanie zwierzchności cesarskiej oraz zapłatę większej niż proponował Mieszko sumy pieniędzy. Była to już ostatnia interwencja cesarska w sprawy polskie. Sprawy włoskie, krucjaty i wewnętrzne walki w Niemczech pozostawiły w polityce cesarskiej na uboczu kierunek wschodni i trybut z Polski poszedł w zapomnienie.

Gdy zawiodła obca interwencja, mógł Mieszko liczyć już tylko na siebie. Pogodził się ze swym synem Odonem, przeciągnął na swą stronę Bolesława Wysokiego i księcia mazowieckiego Leszka Bolesławowica, zaś zaangażowanie Kazimierza Sprawiedliwego w sprawy ruskie stwarzało możliwość odzyskania przez Mieszka Krakowa.

Już około 1180 r. wspomagał Kazimierz księcia drohiczyńsko-brzeskiego Wasylka Jaropełkowicza w jego walkach o Brześć. W 1182 r. wyprawił się Kazimierz z wojewodą Mikołajem ponownie na Brześć, tym razem na rzecz wygnanego Światosława Mścisławicza. Przybyłych na odsiecz przyrodnich braci Światosława, Romana i Wsiewołoda, pokonali Polacy w krwawej bitwie pod Brześciem. O zwycięstwie miał zadecydować zapał rycerstwa na widok znaku zwycięskiego orła, co być może jest pierwszą wzmianką o piastowskim orle. W Brześciu Kazimierz osadził Światosława, a  po jego otruciu w 1183 r. przekazał księstwo swemu niedawnemu nieprzyjacielowi, Romanowi włodzimierskiemu.

Terenem dalszej polskiej ekspansji było księstwo halickie, gdzie w 1187 r. zmarł Jarosław Ośmiomysł, a jego synowie Oleg i Włodzimierz przystąpili do walki o tron. Kazimierz poparł     Olega, a gdy ten został przez bojarów otruty, książę krakowski osadził w Haliczu Romana. Włodzimierz szukał pomocy na Węgrzech, gdzie Bela III wtrącił go do więzienia, a na tronie halickim osadził swego brata Andrzeja. Wtedy to w tytulaturze króla Węgier pojawiła się również godność króla Galicji. Włodzimierz uciekł jednak z węgierskiego  więzienia i uzyskał przychylność cesarza Fryderyka Barbarossy, który zlecił Kazimierzowi Sprawiedliwemu udzielenie mu pomocy. Kazimierz chętnie zlikwidował węgierskie panowanie na  Rusi i w 1189 r. wojewoda Mikołaj wprowadził Włodzimierza do Halicza.

Chwiejna polityka Kazimierza i wywyższenie wojewody Mikołaja spowodowały spisek możnych krakowskich (na czele z kasztelanem krakowskim Henrykiem), którzy wezwali w 1191 r. do Krakowa Mieszka Starego. Jednak Kazimierz z posiłkami ruskimi Romana i Wsiewołoda bełskiego zdołali odzyskać miasto i stłumić bunt. Aktywność polityczna Kazimierza na wschodzie doprowadziła do rozciągnięcia polskich wpływów na cały pas księstw ruskich od Karpat po Narew i Biebrzę.

Polityka wschodnia Kazimierza, małe możliwości aktywności politycznej na Pomorzu książąt wielkopolskich, wobec  zagrożenia  duńskiego skłoniły w 1181 r. księcia Pomorza Zachodniego Bogusława I do złożenia hołdu lennego Fryderykowi Barbarossie. W 1184 r. wielka flota króla duńskiego Kanuta VI pokonała pod Strzałowem armadę Bogusława, który rok później musiał uznać się lennikiem duńskim.


Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy