Zygmunt III Waza w sojuszu z Habsburgami
Podstawą polityki zewnętrznej Zygmunta III było utrzymywanie przyjaznych stosunków z Habsburgami, zacieśnionych po podpisaniu w roku 1613 z cesarzem Maciejem I aktu przymierza, zawierającego tajną klauzulę o wzajemnej pomocy w razie buntu poddanych.
Aktywizacja na terenie Rzeszy działań Unii Protestanckiej przeciwko Lidze Katolickiej w początkach wojny trzydziestoletniej spowodowała konieczność porzucenia przez Zygmunta III polityki neutralności w tym konflikcie, w związku z zagrożeniem panowania nowego cesarza Ferdynanda II, zdetronizowanego przez Czechów i protestantów śląskich (1619).
W jesieni 1619 roku król zdecydował się wysłać na Węgry 10-tysięczny oddział lisowczyków w celu wywarcia presji na przywódcę powstańców węgierskich, księcia siedmiogrodzkiego Gabora Bethlena, wspierającego powstanie czeskie. Zwycięstwo pod Humennem nad wojskami Jerzego Rakoczego oraz kolejne operacje lisowczyków zmusiły Bethlena do przerwania oblężenia Wiednia.
Owa "pierwsza odsiecz Wiednia" niewątpliwie pomogła cesarzowi przejść do ofensywy i stłumić powstanie czeskie. Działo się to w sytuacji, kiedy katolickie stany czeskie gotowe były ofiarować koronę królewiczowi Władysławowi. Zygmunt III wyniósł z konfliktu tylko niewielkie korzyści osobiste w postaci uzyskania na rzecz swego syna Karola Ferdynanda biskupstwa wrocławskiego, a kościół polski zdołał odzyskać, nie respektowane od dawna, zwierzchnictwo metropolii gnieźnieńskiej nad biskupstwem wrocławskim.
Nie było już mowy o jakichkolwiek próbach rewindykacji Śląska, chociaż ludność tej prowincji w czasie wojny trzydziestoletniej podejmowała jeszcze próby bliższego związania się z Rzecząpospolitą. Cesarz zrewanżował się niebawem Zygmuntowi III znaczącą pomocą militarną, przysyłając na wojnę z Gustawem Adolfem korpus wojska austriackiego dowodzony przez generała Jana Arnheima (1629).
Priorytet Habsburgów w polskiej polityce zewnętrznej podtrzymał Władysław IV, który jeszcze jako król-elekt podejmował niezwykle serdecznie posłów z Wiednia, a następnie (1633) odnowił traktaty zawarte przez Zygmunta III.
Napisał wtedy do cesarza: "Dołożymy wszelkich starań, by okazać się wobec Waszej Cesarskiej Mości jak najbardziej użytecznym. Podobnie jak ojciec na żonę wybrał sobie jedną z arcyksiężniczek austriackich, mianowicie Cecylię Renatę, i podpisał układ familijny między domami Wazów i Habsburgów (1637)".
Bliskie więzy z dworem wiedeńskim nie przyniosły realnych efektów - cesarz Ferdynand III traktował swego partnera raczej jak ubogiego krewnego. Nie pomógł mu w wydobyciu z niewoli francuskiej królewicza Jana Kazimierza, który w czasie wyprawy podjętej w celu objęcia w imieniu cesarza urzędu wicekróla Portugalii został aresztowany i uwięziony przez Francuzów (1638).
Władysława IV wiele trudu i upokorzeń kosztowało uwolnienie brata (1640). Z opóźnieniem, już po śmierci Cecylii Renaty (1644), cesarz zgodził się zrealizować układ z roku 1637, wydając w roku 1645 w zastaw hipoteczny księstwo opolsko - raciborskie synowi Władysława IV, Zygmuntowi Kazimierzowi, utrzymany jeszcze po niespodziewanym zgonie królewicza (1647).
Król zrażony brakiem pomocy dyplomatycznej Wiednia postanowił pod koniec życia nawiązać bliższą współpracę z Francją, czego wyrazem zewnętrznym było poślubienie w roku 1646 księżniczki Ludwiki Marii Gonzagi.
Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000