Konflikty Polski z Litwą i Białorusią u progu niepodległości

W połowie lutego 1919 r. wojsko polskie zajęło, na podstawie zawartego wcześniej porozumienia z Niemcami w sprawie ewakuacji ich wojsk z obszarów wschodnich, tereny nad Niemnem i Bugiem – kontrolowane już jednak częściowo przez Armię Czerwoną.

W połowie lutego 1919 r. wojsko polskie zajęło, na podstawie zawartego wcześniej porozumienia z Niemcami w sprawie ewakuacji ich  wojsk z obszarów wschodnich, tereny nad Niemnem i Bugiem – kontrolowane już jednak częściowo przez Armię Czerwoną.

Do reprezentacji interesów i polityki litewskiej aspirowali politycy pod przewodnictwem Antanasa Smetony, skupieni w Tarybie (Radzie Litewskiej), powstałej jeszcze za przyzwoleniem okupanta niemieckiego. 

Taryba, usunięta w końcu 1918 r. z Wilna w wyniku przewrotu rewolucyjnego, przeniosła się do Kowna i rządziła już tylko południową częścią Żmudzi. Jednocześnie bolszewicy proklamowali Litewską Republikę Radziecką, przekształcając ją niebawem (przez połączenie z podobną republiką Białoruską) w Radziecką Socjalistyczną Republikę Litwy i Białorusi ze stolicą w Wilnie. 

Reklama

W tej sytuacji wojsko polskie kontynuowało ofensywę na terytorium dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Na początku marca 1919 r. oddziały WP dotarły  już  do  Słonimia  i Płońska. W kwietniu zajęły Wilno, a następnie w sierpniu Mińsk. W ten sposób zlikwidowano władze bolszewickie na tym terenie.

Po zajęciu Wilna przystąpiono do utworzenia rządu Litwy i sfederowania jej z Polską. Jednakże rząd Taryby odmawiał porozumienia, umacniając swoją pozycję na Litwie. Wówczas Piłsudski jako naczelny wódz ogłosił odezwę do mieszkańców byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego, w której wyjawiał polskie cele: "Wojsko polskie, które ze sobą przyprowadziłem dla wyrzucenia panowania gwałtu i przemocy, dla zniesienia rządów krajem wbrew ludności - wojsko to niesie wam wszystkim wolność i swobodę. Chcę dać wam możność rozwiązywania spraw wewnętrznych, narodowościowych i wyznaniowych tak, jak sami sobie tego życzyć będziecie, bez jakiegokolwiek gwałtu lub nacisku ze strony Polski". 

Zapowiadał również wprowadzenie zarządu cywilnego na zajętych terenach. Próby reaktywowania unii polsko-litewskiej zakończyły się niepowodzeniem. Pozostał więc program inkorporacyjny (włączenia ziem litewskich do Polski), możliwy do zrealizowania tylko środkami militarnymi. Ale to zapowiadało najpoważniejszy konflikt: wojnę polsko-sowiecką. 

Polska umacniała zresztą szybko swoje siły wojskowe i pozycję militarną. Jeśli w listopadzie 1918 r. armia polska liczyła kilkanaście tysięcy żołnierzy, to już w kwietniu następnego roku 200 tys., w trzy miesiące później pół miliona żołnierzy, by wreszcie wiosną 1920 r. osiągnąć stan około 1 mln żołnierzy.

------

Źródło: "Wielka Historia Polski" Wydawnictwo Pinnex, Kraków 2000

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy