10 października 1961 r. Krakowski astronom potwierdził istnienie księżyców pyłowych Ziemi
Wokół Ziemi krąży nie tylko Księżyc, ale również dwa obłoki pyłowe zwane pyłowymi satelitami Ziemi lub (od nazwiska odkrywcy) księżycami Kordylewskiego. Obłoki mają ten sam okres obiegu i poruszają się po takiej samej jak Księżyc orbicie w stałych - w przybliżeniu - odległościach od niego.
Obecność tych ciał niebieskich przewidywali astronomowie w XIX wieku, potwierdził to dopiero krakowski astronom Kazimierz Kordylewski. Pierwszych obserwacji dokonał w październiku 1956 r. w obserwatorium meteorologicznym na Kasprowym Wierchu. Zjawisko to udało się sfotografować pięć lat później.
Dla potwierdzenia swoich spostrzeżeń Kordylewski organizował wyprawy na statkach handlowych polskich linii oceanicznych do strefy równikowej - kompletna ciemność ułatwiała obserwacje.
Odkrycie Polaka potwierdził w roku 1964 amerykański astronom J.W.Simpson i badania sondy kosmicznej.
Kordylewski prowadził obserwacje słabych lokalnych pojaśnień tła nieba w miejscach odpowiadających położeniu punktów libracyjnych, pochodzące od rozproszonego światła słonecznego na zagęszczeniach pyłu. Obłok, który porusza się przed Księżycem ma największą jasność dwa dni po pierwszej kwadrze, drugi obłok natomiast dwa dni przed ostatnią kwadrą.
"Każdy z pyłków, składających się na owe obłoki, ma swoją indywidualną orbitę okołoziemską, nieco odmienną od sąsiada. To spełnia warunki pozwalające nazwać go księżycem, bez względu na rozmiary. Patrząc z drugiej strony, można porównać pyłki do atomów tworzących jakiś przedmiot, który jednak w naszym odczuciu jest optyczną całością"- tłumaczył Kordylewski dziennikarzowi Kuriera Polskiego.
Poeta Zbigniew Jerzyna opublikował w 1967 r. w "Miesięczniku Literackim" wiersz zatytułowany "Obłok Kordylewskiego".
"(...) Tu jest nasze królestwo - lśnią diamenty nocy.
W oczach naszych się skupia Ziemi kres i Nieba.
Śmierć nas prowadzi co dzień w jasny pierścień pyłu.(...)".
Księżycom nadano imię odkrywcy, chociaż sam Kordylewski podczas "Wieczoru Wawelskiego" w grudniu 1974 roku powiedział, że chce, aby Pyłowe Księżyce Ziemi nosiły nazwę Księżyców Polskich.
AS