11 listopada 1932 r.: W Warszawie odsłonięto Pomnik Lotnika

Myśl budowy pomnika ku czci lotników zrodziła się w 1920 roku we Lwowie wśród oficerów III dywizjonu lotniczego. Początkowo chodziło o rzeźbę przedstawiającą ich dowódcę poległego w obronie ojczyzny - kapitana pilota Stefana Bastyra. Projekt pomnika na grobie miał wykonać prof. Edward Wittig - rzeźbiarz, wielki miłośnik lotnictwa. Jakkolwiek zamierzeń tych nie zrealizowano, to ideę tę rozszerzono: powstały plany wzniesienia w stolicy, w Warszawie, ogólnonarodowego pomnika, którym postanowiono uczcić pamięć lotników, którzy polegli w latach wojny 1918-20.

W tym celu szef Departamentu IV Żeglugi Powietrznej Ministerstwa Spraw Wojskowych, gen. bryg. pil. Gustaw Macewicz powołał, w październiku 1922 roku Komitet Organizacyjny Budowy Pomnika ku czci Poległych Lotników. Jego skład ustalił się 31 stycznia 1923 roku. W Komitecie obywatelskim znaleźli się marszałkowie Sejmu i Senatu, ministrowie i wybitni reprezentanci społeczeństwa - prezesem honorowym został Minister Spraw Wojskowych, gen. dyw. Kazimierz Sosnkowski, a prezesem Komitetu gen. Gustaw Macewicz. Protektorat honorowy objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Stanisław Wojciechowski. Pomnik powstawał według istniejącego już projektu Edwarda Wittiga.

Zdecydowano, że pomnik stanie na placu Unii Lubelskiej. Koszt, ok. 150 tys. franków szwajcarskich, miały pokryć składki i ofiary społeczeństwa oraz wpływy z urządzanych przez Komitet przedstawień , odczytów, balów i koncertów, "jako też zawodów lotniczych i innych imprez tego rodzaju".

Reklama

Na łamach pisma "Lot Polski" przedstawiono ideę powstania pomnika jako "...widomy znak najwyższych cnót żołnierza - lotnika, gotowego każdej chwili do ofiary z życia, równocześnie przypominać nam będzie o obowiązkach społeczeństwa w stosunku do sił powietrznych Polski.(...) Pomnik ten powinien wywoływać w nas wolę czynu, powinien poruszyć skorupą obojętności pokryte serca, nasze sumienia i myśli...".

Na prośbę Komisarza Rządowego Wystawy, min. dr Karola Bertoniego model pomnika wystawiono podczas Powszechnej Wystawy Krajowej w Poznaniu w 1929 roku. Autorem granitowego cokołu i zagospodarowania otoczenia monumentu był Antoni Jawornicki. Odlew figury lotnika wykonano w warszawskich Zakładach Metalurgicznych "Kranz i Łempicki".

Odsłonięcia dokonano 11 listopada 1932 roku na placu Unii Lubelskiej (na skraju Pola Mokotowskiego, gdzie wówczas znajdowało się warszawskie lotnisko) podczas uroczystości organizowanego po raz pierwszy Święta Lotniczego. O godz. 13 wychowankowie Oficerskiej Szkoły Lotniczej zaciągnęli wartę honorową. W odsłonięciu uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz państwowych z premierem Aleksandrem Prystorem, delegacja Sejmu i Senatu z marszałkami - K. Świtalskim i W. Raczkiewiczem. Prezydent Rzeczpospolitej Ignacy Mościcki odebrał raport od Dowódcy Okręgu Korpusu Warszawskiego, gen. Czesława Jarnuszkiewicza. Przewodniczący Komitetu Budowy, poseł inż. Alfons Kuhn, poprosił Prezydenta o odsłonięcie pomnika - prezydent przeciął wstęgę i zebranym ukazał się posąg wspartego na śmigle Lotnika. Do rzeźby pozował major Leonard Zbigniew Lepszy, major obserwator lotnictwa Wojska Polskiego.

W podstawę brązowej figury Lotnika wmurowano akt erekcyjny, jego drugi egzemplarz złożono w Muzeum Narodowym w Warszawie, a trzeci w Aeroklubie RP.

W 1944 roku pomnik został zniszczony przez Niemców podczas wyburzania miasta po upadku powstania warszawskiego. Wniosek o rekonstrukcje złożyli w 1956 roku radni dzielnicy Warszawa - Ochota a odbudowę wsparł także ówczesny minister obrony narodowej marszałek Polski Marian Spychalski. Rekonstrukcję wykonał Alfred Jesion na podstawie zachowanych szkiców i modeli Wittiga. Brązowy, 6-metrowy (niższy od oryginału o 0.90 m) odlew o wadze 5 ton wykonały Gliwickie Zakłady Urządzeń Technicznych. Na frontowej ścianie 9-metrowego cokołu z jasnoszarego granitu śląskiego znajduje się wyrzeźbiona lotnicza szachownica. Odsłonięcie zrekonstruowanego monumentu nastąpiło 9 września 1967 u wylotu reprezentacyjnej alei Żwirki i Wigury na ul. Wawelską.

AS

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama