12 września 1989 r. Premier Tadeusz Mazowiecki wygłasza w sejmie exposé
Tadeusz Mazowiecki został desygnowany na stanowisko prezesa Rady Ministrów przez prezydenta Wojciecha Jaruzelskiego. Dzięki poparciu ZSL i SD sejm PRL X kadencji powołał go na urząd premiera.
12 września Sejm PRL powołał zaproponowany przez Mazowieckiego skład rządu. Tworzyło go 11 przedstawicieli OKP, po 4 ministrów z PZPR (w tym kierujący resortami spraw wewnętrznych i obrony narodowej) i ZSL oraz 3 z SD. Tego dnia Mazowiecki wygłosił exposé, w trakcie którego zasłabł.
"Pragniemy godnie żyć w suwerennym, demokratycznym i praworządnym państwie, które wszyscy - bez względu na światopogląd, ideowe i polityczne zróżnicowanie mogliby uważać za państwo własne" - mówił Mazowiecki.
"Przychodzę jako człowiek "Solidarności", wierny sierpniowemu dziedzictwu. Pojmuję je przede wszystkim jako wielkie, zbiorowe wołanie społeczeństwa o podmiotowość, prawo decydowania o losach kraju oraz jako gotowość do solidarnego i zdecydowanego działania, aby te cele osiągnąć".
Nowy premier podkreślał, że "dziedzictwo Sierpnia to także zdolność przekraczania sporów i podziałów, umiejętność poszukiwania partnerstwa, wyrzeczenie się myślenia w kategoriach brania odwetu za przeszłość, wyrównywania rachunków krzywd".
Wskazał także na główne zadania nowego rządu: "Stoimy dziś przed dwoma głównymi problemami Polski: przebudowa polityczną państwa i wyprowadzeniem kraju z katastrofy gospodarczej. Zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji, wiem jak ciężko będzie pogodzić oba te cele i realizować je równocześnie. Nowy Rząd działać będzie pod presją, iż w każdej chwili budowa demokracji w Polsce, dopiero co rozpoczęta, może runąć w obliczu załamania ekonomii".
"Odrzucamy filozofię polityczną zakładającą, że reformy gospodarcze można wprowadzać wbrew społeczeństwu, ponad jego głowami, odkładając na bok przemiany demokratyczne. Polskę może wydźwignąć jedynie społeczeństwo wolnych obywateli i polityka Rządu obdarzonego zaufaniem wyraźnej większości Polaków" - zapewniał Mazowiecki.
"Rząd chce mówić prawdę i umożliwić swobodę wypowiedzi wszystkim odłamom opinii publicznej. Musi powstać otwarty przepływ informacji w obie strony - między Rządem a społeczeństwem. Chcemy, by opinia publiczna w Polsce miała wpływ na sprawy państwa i w jej głos będziemy się wsłuchiwać" - deklarował premier.
AS