13 lutego 1945 r. Oświadczenie rządu RP na uchodźstwie ws. Jałty
Rezydujący w Londynie rząd II Rzeczpospolitej na uchodźstwie nie miał najmniejszych wątpliwości co do postanowień konferencji jałtańskiej dotyczących przyszłości naszego państwa.
Przypomnijmy, że podczas zakończonej 11 lutego 1945 roku konferencji w Jałcie premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill oraz prezydent USA Franklin Delano Roosevelt zgodzili się na bezwzględny dyktat Józef Stalin dotyczący obrabowanej z połowy terytorium Polski.
Stwierdzenie tzw. Wielkiej Trójki o "wspólnym pragnieniu ujrzenia Polski jako państwa silnego, wolnego, niepodległego i demokratycznego", można było włożyć między bajki. Nie miał co do tego najmniejszej wątpliwości rząd RP na uchodźstwie.
Premier Tomasz Arciszewski, po informacji od ambasadora Edwarda Raczyńskiego o postanowieniach konferencji jałtańskiej, w imieniu rządu wydał "Oświadczenie".
"Decyzje Konferencji Trzech dotyczące Polski nie mogą być uznane przez Rząd Polski i nie mogą obowiązywać Narodu Polskiego. Oderwanie od Polski wschodniej połowy jej terytorium przez narzucenie tzw. linii Curzona jako granicy polsko-sowieckiej Naród Polski przyjmie jako nowy rozbiór Polski, tym razem dokonany przez sojuszników Polski" - oświadczono.
Przy okazji warto przytoczyć fragment wywiadu portalu Interia z profesorem Andrzejem Nowakiem o konferencji jałtańskiej.
- Po Jałcie w 1945 roku to już było całkowicie jasne, a powiedziałbym nawet, że ciemne, ponure i przygnębiające wrażenie, że zachodni partnerzy zdradzili Polskę. Zostawili na pastwę Stalina - komentował naukowiec.
AW