16 marca 1956 r. Pogrzeb Bolesława Bieruta

Zmarłego 12 marca 1956 r. w Moskwie Bolesława Bieruta żegnano jako najważniejszą osobę w kraju. Przy trumnie pierwszego sekretarza KC PZPR honorową wartę pełniły takie osobistości peerelowskiego reżimu, jak Józef Cyrankiewicz, Aleksander Zawadzki, Edward Ochab i Konstanty Rokossowski. Na pogrzebie towarzysza Tomasza pojawił się też sam Nikita Chruszczow.

Honory zasłużonemu Sowietom Bierutowi zaczęto oddawać już w Moskwie, gdzie w sali kolumnowej gmachu Związków Zawodowych wystawiono trumnę z jego zwłokami. Jak pisano, mieszkańcy stolicy Związku Sowieckiego przyszli "pożegnać wielkiego przyjaciela w jego ostatniej drodze".

Tymczasem ludowa Polska szykowała się do pożegnania przywódcy, a propaganda wytwarzała atmosferę niewysłowionego smutku i niepowetowanej straty. W kraju ogłoszono żałobę.

"Rankiem do mieszkania sąsiadów przybiegła ze szkoły ich córka. Wpadła do sieni i mocno przytuliła się do zdziwionej matki. 'Czego płaczesz? Co się stało?'. Mała rozszlochała się na dobre. 'Umarł Bierut'. Teraz matka upadła na krzesło i obie łkały" - opisywała scenkę rodzajową "Trybuna Wolności".

Reklama

Na dwa dni przed pogrzebem trumnę z ciałem Bieruta wystawiono w miejscu publicznym. "Trybuna Wolności" zamieściła opisy narodowej żałoby: starej kobiety składającej pod trumną białe kwiaty, chłopca przekonywanego przez osoby z tłumu, że "Bierut bardzo lubił dzieci", wreszcie skromnego rolnika, który zwłoki pierwszego sekretarza przyjechał zobaczyć "aż z białostockiego".

16 marca został ogłoszony w Warszawie dniem wolnym od pracy, a mieszkańcy "dobrowolnie" wzięli udział w ostatniej drodze towarzysza Tomasza. Poza warszawiakami Bieruta żegnały delegacje "ludzi pracy" z całej Polski i nie tylko". Uroczystość uświetnił nowy przywódca Związku Sowieckiego - sam Nikita Chruszczow.

Ci, którzy z jakichś powodów nie dotarli na ceremonię, mogli słuchać prowadzonej na żywo wielogodzinnej relacji z pogrzebu w radiu.

Mowę nad grobem pochowanego na Powązkach Bieruta wygłosił Chruszczow oraz, namaszczony przez niego na następcę zmarłego, Edward Ochab.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Bolesław Bierut
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy