17 maja 1945 r. Bitwa pod Bodakami

Czy udział w uroczystościach weselnych we wsi Bodaki uśpił czujność żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych porucznika Zbigniewa Zalewskiego? W wyniku obławy NKWD, UB i MO, śmierć poniosło 23 żołnierzy podziemia niepodległościowego.

16 maja 1945 roku żołnierze "Orłowskiego", bo taki pseudonim nosił porucznik Zbigniew Zalewski, dotarli do wsi Bodaki, gdzie zamierzali przeprawić się przez rzekę Nurzec. Jak się okazało, we wsi odbywało się wesele, na które zaproszono oddział NSZ. Czy ta okoliczność ułatwiła Sowietom i polskim komunistom skuteczny atak na niepodległościowców?

Jak twierdzi jeden ze świadków, któryś z żołnierzy oddziału "Orłowskiego" w trakcie zabawy miał nieopatrznie wypalić z broni. To ponoć zaalarmowało stacjonujące niedaleko oddziały NKWD i UB, które tropiły inną grupę polskiego podziemia.

Reklama

Według innej wersji zdarzeń, Sowieci i komuniści zostali zawiadomieni przez jednego z uczestników wesela, który wczesnym rankiem 17 maja miał podprowadzić funkcjonariuszy NKWD i UB pod śpiącą wioskę.  

52 żołnierzy NSZ nie miało szans w starciu z blisko czterokrotnie liczniejszymi i lepiej wyekwipowanymi oddziałami wroga. W bitwie zginęło 23 niepodległościowców, a 5 dostało się do niewoli. Straty Sowietów i komunistów nie są znane, ale były najprawdopodobniej niewielkie. W trakcie walki zginęło również trzech mieszkańców Bodaków. Reszta żołnierzy "Orłowskiego" wymknęła się obławie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy