17 września 1947 r. Śmierć dowódcy OUN w Polsce
Otoczony przez żołnierzy Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego, kierownik Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Armii Powstańczej w Polsce Jarosław "Stiach" Staruch popełnił samobójstwo.
Po zakończeniu wojny Staruch był prowidnykiem (kierownikiem) UPA i OUN w tzw. Zakerzoniu, czyli na południowo-wschodnich terenach obecnej Polski, do których bezpodstawne pretensje rościli sobie Ukraińcy.
Staruch i jego bandyci zwalczali Polaków oraz struktury państwa polskiego na zachód od tak zwanej linii Curzona (czyli powojennej wschodniej granicy Polski), dopuszczając się licznych mordów.
W ramach Akcji "Wisła" 17 września 1947 roku, Staruch oraz jego ochrona zostali otoczeni przez żołnierzy Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Miało to miejsce w Lasach Monasterskich w okolicach Lubaczowa.
Ukraińscy nacjonaliści schronili się w tak zwanym bunkrze, który był w rzeczywistości ziemianką, zbudowaną w celu długotrwałego ukrywania bandytów, wyposażenia i zaopatrzenia.
Po kilkugodzinnej walce Staruch i jego ochroniarze, nie chcąc się poddać, popełnili zbiorowe samobójstwo, wysadzając się w bunkrze.
Wieść o śmierci Starucha skłoniła dowództwo UPA i OUN do wydania rozkazów likwidacji oddziałów i zaprzestania walk.