18 października 1981 r. Generał Jaruzelski został I sekretarzem KC PZPR
Polityka I sekretarza KC PZPR Stanisława Kani wstrzymywania się od użycia siły i ustępstw wobec "Solidarności" nie zyskała aprobaty sowieckich towarzyszy. Podczas IV plenum KC PZPR Stanisław Kania złożył rezygnację z funkcji I sekretarza KC PZPR (została przyjęta przy 104 głosach - za, 79 - przeciw).
"Wojciech Jaruzelski jest żołnierzem, uczestniczył w walkach, symbolizuje niepodległość naszego kraju całym swoim życiem; jest człowiekiem znanym, cieszącym się uznaniem naszej partii. Jest jednocześnie człowiekiem znanym zarówno wśród naszych przyjaciół, jak i w całym świecie, co niewątpliwie ułatwi mu wypełnienie tej niesłychanie odpowiedzialnej i trudnej funkcji" - mówił Kazimierz Barcikowski, rekomendując gen. Wojciecha Jaruzelskiego w imieniu Biura Politycznego.
Komitet Centralny wybrał na to najwyższe partyjne stanowisko gen. Wojciecha Jaruzelskiego (za - 180 głosów, przeciw - 4 głosy). Tym samym obok funkcji premiera i ministra obrony narodowej Jaruzelski skupił w swoim reku władzę w partii.
Po wyborach w rozmowie telefonicznej z Leonidem Breżniewem Jaruzelski stwierdził: "Zgodziłem się przyjąć to stanowisko po dużej wewnętrznej walce i tylko dlatego, iż wiedziałem, że wy mnie popieracie i że wy jesteście za tą decyzją. Jeżeli byłoby inaczej, nigdy bym się na to nie zgodził". Obiecał też: "Zrobię, Leonidzie Iljiczu wszystko, jako komunista i jako żołnierz , żeby było lepiej, żeby osiągnąć przełom w sytuacji w naszym kraju i naszej partii".
Do Jaruzelskiego napływały gratulacje od bratnich partii komunistycznych i działaczy partyjnych. Ferenc Nyerges, komunista z Węgier pisał do Jaruzelskiego: "Przykład konsolidacji węgierskiej po kontrrewolucji wskazuje, że przy prawidłowej polityce błędy mogą być zapomniane, masy mogą stać się ponownie sojusznikiem partii i popierać ją. Jeżeli pod przewodnictwem PZPR uda się - dlaczego nie miałoby się udać? - wyeliminować błędy i stworzyć demokratyczną, silną gospodarczo Polskę, wówczas masy staną znowu po Waszej stronie".
AS