21 września 1975 r. Pożar Domu Towarowego Smyk
Warszawą wstrząsnęła seria pożarów. Zaczęło się od Domu Towarowego Smyk.
21 września 1975 roku około godziny 20. na szóstym piętrze budynku wybuchł pożar. Co gorsza, na tej kondygnacji domu towarowego znajdowało się stoisko z dywanami, wykładzinami i materiałami.
Pożar szybko się rozprzestrzenił i objął trzy piętra. Do godziny 22. płonął już cały dom towarowy. Strażakom, którzy mieli utrudnione zadanie ze względu na niskie ciśnienie wody, udało się ugasić pożar dopiero po północy.
Ogień strawił całe wnętrze budynku. Ocalała na szczęście betonowa konstrukcja domu towarowego, która pozwoliła na odbudowę i wyremontowanie sklepu. Jako oficjalną przyczynę pożaru podano zatarcie się zatarcie łożysk niewyłączonego mechanizmu schodów ruchomych.
23 września w Warszawie wybuchł kolejny pożar. Zapaliła się asfaltowa smołowana jezdnia Mostu Łazienkowskiego. Wypaliło się 250 metrów nawierzchni mostu. Pożar ugaszono jeszcze przed godziną 23.
W tym czasie zapaliły się również stajnie wyścigowe na Stegnach, a w nieoficjalnym obiegu krążyły plotki o pożarach w Stoczni Gdańskiej i we Wrocławiu.
"Opinia dopatrywała się rozmyślnego działania, nie wykluczano możliwości, że to któraś z walczących frakcji partyjnych stara się stworzyć atmosferę paniki. (...) W atmosferze psychozy, przy coraz to częściej rozlegających się syrenach straży pożarnej, zwołano Radę Ministrów, na której wicepremier przedstawił sytuację w kraju, nadmieniając o pogorszeniu się nastrojów społecznych" - czytamy "Kartkach z PRL".