24 czerwca 1976 r. Sejm akceptuje podwyżki cen detalicznych na artykuły spożywcze

Już w trakcie posiedzenia Sejmu na wniosek premiera Piotra Jaroszewicza uzupełniono porządek obrad o „propozycje niektórych zmian w strukturze cen detalicznych oraz zasad rekompensaty społeczeństwu skutków zmian”. Autorem projektu był członek Rady Państwa, poseł PZPR, Edward Babiuch.

Proponowany średni wzrost cen wynosił od 30 do 100 proc., z czego mięsa o 69 proc., drobiu o 30 proc., masła i serów o 50 proc., cukru o 100 proc. a ryżu o 150 proc. Podwyżki miały wejść w życie trzy dni później. Przewidywano wprowadzenie rekompensat, które miały wynosić od 240 do ok. 1 tys. zł. Wysokość rekompensaty była proporcjonalna do wysokości zarobków (średnie wynagrodzenie wynosiło wówczas 4281 zł).

Przyjęta uchwała brzmiała: "Sejm po wysłuchaniu referatu prezesa Rady Ministrów udziela poparcia propozycjom rządu i zaleca poddać je pod konsultacje z przedstawicielami załóg". Miały się odbyć do 25 czerwca. Jeszcze tego samego dnia wieczorem o podwyżkach podczas wystąpienia w telewizji poinformował premier Piotr Jaroszewicz.

Reklama

Jakkolwiek 48 spośród 49 I sekretarzy komitetów wojewódzkich PZPR zapewniło, że społeczeństwo zaakceptuje podwyżkę, to władze partyjne liczyły się z protestami. Przypuszczano, że mogą one wystąpić w Warszawie, Gdańsku, Szczecinie, Krakowie oraz na Śląsku. Z tego względu w gotowości bojowej znalazły się wszystkie jednostki podległe MSW.

I rzeczywiście, następnego dnia w wielu zakładach pracy ogłoszono strajki a na ulicach doszło do zamieszek. Protesty największą skalę osiągnęły w Radomiu, Ursusie i Płocku. W podsumowaniu na użytek KC PZPR stwierdzono, że strajki odbyły się w 97 zakładach w 24 województwach a uczestniczyło w nich 55 tys. pracowników. Tego dnia spadek zużycia energii elektrycznej wyniósł 85 proc.

AS

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama