25 grudnia 1968 r.: Kard. Wojtyła nawiązał do misji kosmicznej statku Apollo 8
W katedrze wawelskiej metropolita krakowski kardynał Karol Wojtyła wygłosił w dzień Bożego Narodzenia kazanie. Nawiązał w nim do wydarzenia, które stało się krokiem milowym w historii podboju kosmosu przez człowieka.
Dzień wcześniej, w Wigilię Bożego Narodzenia, załogowy statek kosmiczny Apollo 8 wszedł na orbitę wokółksiężycową i przez 20 godzin okrążał Księżyc. Dowódcą misji był Frank Borman, a uczestniczyli w niej także James Lovell i William A. Anders. Podczas transmisji telewizyjnej astronauci odczytali fragmenty księgi Genesis.
"Kiedy mówię te słowa (...), w tej samej chwili są ludzie, wprawdzie nieliczni, którzy krążą wokół księżyca. Wydarzenie w dziejach ludzkiej wiedzy i techniki niezwykłe... Po raz pierwszy człowiek opuścił ziemię w pełnym tego słowa znaczeniu. Przekroczył granice ziemskiej atmosfery, ziemskiego przyciągania: znalazł się w orbicie innego ciała niebieskiego (...) Czy powrócą? Czy zdołają znów przekroczyć orbitę Ziemi? (...) Człowiek jest istotą, która wciąż szuka i wciąż przekracza próg swoich dotychczasowych osiągnięć (...) Człowiek (...) coraz bardziej jest panem stworzenia, zgodnie z planem swojego Stwórcy..." - mówił Kardynał do wiernych.
Jednocześnie pokazał kres ludzkich możliwości: "Oto narodził się Bóg (...) On sam wyszedł na spotkanie tych dążności, które tkwią w człowieku, dążności do przekraczania siebie: żeby więcej zdobyć, więcej osiągnąć, żeby kimś więcej jeszcze być(...) Stając się człowiekiem, wskazuje człowiekowi niejako ostateczny kres możliwości, który nie tkwi w stworzeniu, nie tkwi w widzialnym wszechświecie, ale w Bogu samym (...) Człowiek może przekroczyć siebie przez to, że stanie się "Synem Bożym".
AS