27 stycznia 1945 r. Armia Czerwona wyzwoliła obóz Auschwitz-Birkenau
W wyzwoleniu obozu Auschwitz wzięły udział cztery dywizje piechoty (100, 107, 148 i 322) 60. Armii 1. Frontu Ukraińskiego. W sobotę, 27 stycznia, przed południem zwiadowcy 100 Lwowskiej Dywizji Piechoty weszli na teren podobozu Monowitz.
Żołnierze radzieccy zajęli Oświęcim, a około godziny 15.00, przełamując opór wycofujących się Niemców, weszli jednocześnie na teren KL Auschwitz i do oddalonego o około 3 km KL Birkenau.
Podczas wyzwolenia terenów Oświęcimia zginęło 231 Rosjan, wśród nich dowódca 472 pułku, ppłk. Semen Biesprozwannyj. W walkach na obszarze obozu zginęło 66 żołnierzy.
Niemcy zniszczyli obozową dokumentację, podpalili magazyny i wysadzili krematoria. W obozach Auschwitz oraz Birkenau wkraczający żołnierze zastali około 600 zwłok więźniów zastrzelonych przez SS w trakcie wycofywania się. Większość więźniów, ok. 58 tys., Niemcy ewakuowali wcześniej do obozów w głębi Rzeszy. Wielu z nich zmarło lub zostało zakatowanych w trakcie transportu, określonego "marszem śmierci".
W Auschwitz, Birkenau i Monowitz dnia wyzwolenia doczekało około 7 tys. więźniów, oswobodzono także ok. pół tysiąca więźniów w kilku podobozach.
Uwolnieni więźniowie powrócili do swoich domów, lecz wielu chorych i wycieńczonych trafiło do wojskowych szpitali polowych i Szpitala Obozowego PCK.
Chorzy byli leczeni także w Krakowie, w małych szpitalach utworzonych przez mieszkańców Oświęcimia i okolic a także w prywatnych domach. Do tych szpitali trafiło ponad 4,5 tysiąca byłych więźniów z ponad 20 państw (960 osób stanowili obywatele polscy), w większości Żydów. Wśród leczonych było także ponad 200 dzieci. Większość chorowała na biegunkę głodową i gruźlicę.
Wielu byłych więźniów (ok. 600 osób) mimo opieki zmarło w krótkim czasie.
Opuszczającym obóz pomagano w odnalezieniu rodziny a pochodzący spoza Polski trafiali do punktów zbornych w Krakowie, Katowicach i Bielsku.
AS