29 grudnia 1929 r. Kazimierz Bartel zostaje po raz piąty premierem
Po raz pierwszy Kazimierz Bartel objął funkcję premiera w pierwszym rządzie po zamachu majowym. Od tego czasu kierował rządem pięciokrotnie. Po raz ostatni sprawował władzę, gdy sejm przyjął wniosek o wotum nieufności wobec gabinetu Kazimierza Świtalskiego.
Nominacja Bartla wiązała się z jego sprawnością w łagodzeniu konfliktów z sejmem i skutecznym zarządzaniem państwem. Nowemu premierowi mimo sporów politycznych udało się doprowadzić do przyjęcia budżetu.
Bartel swoje zastrzeżenia co do pracy parlamentu przedstawił w expose wygłoszonym 10 stycznia 1930 roku: "W warunkach źle pojętej, a jeszcze gorzej zastosowanej demokracji parlamentarnej, która - jak to już parokrotnie stwierdziłem - stanowiła dawniej u nas swoistą formę oligarchii partyjnej, deklaracja programowa rządu rzadko znajduje odbicie w późniejszej jego praktyce".
"(...) każda aktualna walka wewnętrzna powinna być skonkretyzowana, co do swoich celów i musi kiedyś mieć swój koniec, choćby dlatego, aby dać miejsce innym zagadnieniom, które również bez walki nie zostaną załatwione, w przeciwnym bowiem razie prowadzi do obezwładnienia Państwa i do anarchii. Państwo Polskie nie może sobie na to pozwolić, jeżeli nie chce powrócić do stanu upadku. Sądzę, że jesteśmy zgodni co do tej zasady" - mówił do posłów bez ogródek Bartel.
"W zakładaniu podwalin swego przyszłego rozwoju musimy nadążyć za swymi sąsiadami, z których większość tej pracy dokonała już wtedy, kiedy Polska nie była panią swego losu i daleko została w tyle" - apelował premier.
Jeszcze dobitniej ocenę pracy parlamentu przedstawił Bartel w wystąpieniu przed senatem: "(...) demokratyzacja ustroju parlamentarnego uczyniła z człowieka parlamentu «sui generis» fachowca. Posłowanie stało się zawodem. Nie wymaga się od posłów żadnych zalet czy umiejętności, a tylko posłuszeństwa swej władzy partyjnej. Pracą parlamentu kieruje grupa posłów uważających się za wyrocznię we wszystkich sprawach, a ogromna większość posłów to bierna masa".
Apele o współpracę na niewiele się zdały. Wotum nieufności dla ministra pracy i opieki społecznej Aleksandra Prystora, doprowadziło do upadku gabinetu Bartla. 15 marca 1930 rząd podał się do dymisji, która została przyjęta przez prezydenta.
AS