29 października 1988 r. Likwidacja Stoczni im. Lenina
Jedną z pierwszych decyzji nowego rządu Mieczysława Rakowskiego było postawienie w stan likwidacji gdańskiej stoczni imienia Włodzimierza Lenina.
Likwidacja Stoczni im. Lenina była konsekwencją programu zamykania nierentownych przedsiębiorstw państwowych.
Powołany 14 października 1988 roku rząd Rakowskiego podjął również decyzję o likwidacji zakładów szczególnie zatruwających środowisko, jak na przykład huta Siechnice pod Wrocławiem czy huta cynku i ołowiu w Piekarach Śląskich.
Planowano również zlikwidować wielkie piece martenowskie i stalownie w hutach Kościuszko w Chorzowie i Bobrek w Bytomiu.
Zgłoszony 29 października przez ministra przemysłu Mieczysława Wilczka postulat likwidacji Stoczni im. Lenina spotkał się jednak z krytyką ze strony opozycji. Rakowskiemu zarzucono bowiem, że zamykając gdańską stocznię, mści się na kolebce "Solidarności". Lech Wałęsa stwierdził nawet, że to "polityczna prowokacja wymierzona w ideę porozumienia".
Nawet jeśli decyzja o likwidacji stoczni gdańskiej była podyktowana wyłącznie politycznymi celami, to - jak piszą autorzy "Kroniki komunizmu w Polsce" - "marzenia Rakowskiego skutecznej demonstracji siły reżimu stało się jedną z przyczyn jego postępującego osłabienia".