30 stycznia 1989 r. Nieznani sprawcy zamordowali ks. Stanisława Suchowolca

​Ksiądz Stanisław Suchowolec po otrzymaniu święceń kapłańskich, został wikarym w parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Suchowoli, rodzinnej wsi księdza Jerzego Popiełuszki.

Zaprzyjaźniony z Księdzem Jerzym, po jego męczeńskiej śmierci w 1984 r., założył izbę Pamięci zamordowanego ks. Popiełuszki a na cmentarzu wybudował jego symboliczny grób. W każdą drugą niedzielę miesiąca odprawiał Mszę Świętą za Ojczyznę - na którą przyjeżdżały delegacje duszpasterstw "S" z całej Polski.

Był nękany przez Służbę Bezpieczeństwa w ramach Sprawy Operacyjnej opatrzonej kryptonimem "Suchowola". Działania SB nasiliły się, gdy ks. Stanisław Suchowolec został wikarym w parafii Niepokalanego Serca Maryi w Białymstoku. W nowym miejscu był także silnie zaangażowany opozycyjnie i patriotycznie - odprawiał Msze Święte za Ojczyznę, został kapelanem Konfederacji Polski Niepodległej w Białymstoku oraz podziemnej Solidarności.

Reklama

Otrzymywał listy z pogróżkami, zastraszano go, funkcjonariusze SB uszkodzili mu samochód doprowadzając nieomal do wypadku.

Gdy w Warszawie partia dochodziła do porozumienia z opozycją w sprawie obrad "okrągłego stołu" w Białymstoku doszło do tragedii - 30 stycznia, nocą, ks. Stanisław Suchowolec został zamordowany. Ciało duchownego znaleziono w jego mieszkaniu na plebanii. Oficjalną przyczyną zgonu miał być nieszczęśliwy wypadek - zatrucie tlenkiem węgla, spowodowane niesprawnie działającym piecem. Uznano, że pies księdza - wyszkolony doberman również zatruł się czadem. Dochodzenie zakończyło się umorzeniem.

Wiele okoliczności, w tym ślady pobicia, wskazywało na to, że ks. Suchowolca najpierw pozbawiono przytomności, a następnie wywołano pożar w wyniku którego uległ zaczadzeniu.

Wznowione w 1992 r. śledztwo wykazało, że przyczyną pożaru w pokoju, a w konsekwencji powodem śmierci księdza Stanisława Suchowolca, było podpalenie. W sierpniu 1993 roku z powodu nieustalenia sprawców postępowanie umorzono. Sprawców i inspiratorów zbrodni do dzisiaj nie wykryto.

Obecnie w sprawie śmierci księdza prowadzone jest kolejne śledztwo IPN. Istnieje podejrzenie, że seria zabójstw duchownych w 1989 r. - ks. Stefana Niedzielaka (zm. 19/20 stycznia), ks. Stanisława Suchowolca (zm. 30 stycznia), ks. Sylwestra Zycha (zm. 11 lipca) - była dziełem "związku przestępczego" działającego w peerelowskim Ministerstwie Spraw Wewnętrznych.

Ks. Stanisław Suchowolec został, w 2008 r., odznaczony pośmiertnie przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

AS

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy