30 września 1994 r. Sprawa drawska
Na poligonie w Drawsku Pomorskim prezydent Lech Wałęsa podjął próbę odwołania ówczesnego ministra obrony narodowej Piotra Kołodziejczyka. Incydent nazywany jest w historiografii "obiadem drawskim".
30 września 1994 roku w trakcie kursu szkoleniowego dla najwyższej kadry dowódczej Sił Zbrojnych, na drawskim poligonie pojawił się prezydent Lech Wałęsa. W trakcie obiadu w towarzystwie dowódców Wałęsa poprosił wojskowych o szczerą ocenę sytuacji w armii. Ci skrytykowali cywilne dowództwo, w tym szefa resortu obrony Kołodziejczyka, emerytowanego admirała.
Co więcej, generał Tadeusz Wilecki rzucił propozycję, by kwestię ministerstwa obrony narodowej rozstrzygnąć jeszcze w Drawsku.
Wałęsa podjął pomysł i zaproponował Kołodziejczakowi, by ten podał się do dymisji. Prezydent zarzucił szefowi resortu obrony zbyt wolne reformowanie armii. Ten jednak nie złożył stanowiska i oskarżył Wałęsę o próbę niekonstytucyjnego odwołania ministra ze stanowiska.
Premier Waldemar Pawlak poddał się jednak presji ze strony głowy państwa i 12 listopada odwołała Kołodziejczyka z ministerstwa obrony narodowej.
Jak możemy przeczytać w "Wielkiej Księdze historii", "u podstaw kryzysu - jak wskazywały media i politycy - leżała jednak kwestia podporządkowania szefa Sztabu Generalnego bezpośrednio prezydentowi, z czym nie zgadzał się Kołodziejczyk".