4 września 1923 r. Metropolita Szeptycki deklaruje lojalność
Po ponad dwóch latach zabiegania o poparcie państw zachodnich dla niepodległej Ukrainy na terenach polskiej Galicji Wschodniej, grekokatolicki metropolita Andrzej Szeptycki zapewnił prezydenta Stanisława Wojciechowskiego o lojalności wobec II Rzeczpospolitej.
W trakcie dwuipółletniego pobytu na zachodzie Europy (1921-1923), metropolita grekokatolicki Andrzej Szeptycki starała się uzyskać polityczne poparcie dla koncepcji niepodległej Ukrainy i zbierał fundusze na ten cel.
Działalność duchownego, szeroko komentowana przez polskie media, została uznana w II Rzeczpospolitej za antypaństwową. Z tego powodu metropolita stał się persona non grata.
Ostatecznie Szeptyckiemu umożliwiono wjazd do Polski, pod warunkiem ogłoszenia listu pasterskiego do grekokatolików. Metropolita miał wezwać w nim wiernych, czyli około trzymilionową mniejszość ukraińską w II Rzeczpospolitej, do posłuszeństwa wobec władzy państwowej. Sam duchowny miał złożyć deklarację lojalności.
Szeptycki nie chciał ogłosić listu do wiernych, a także unikał złożenia zapewnienia o wierności polskiemu państwu. Z tego powodu metropolita został zatrzymany podczas przekraczania granicy polsko-czechosłowackiej i przewieziono do Poznania, gdzie w klasztorze sióstr szarytek przebywał w areszcie domowym.
Ukraiński duchowny ostatecznie zgodził się na publikację uzgodnionego z polskimi władzami listu do wiernych na łamach "Lwowskich Wiadomościach Archidiecezjalnych" oraz osobiście zapewnił prezydenta Wojciechowskiego o swej lojalności wobec II Rzeczpospolitej. Audiencja metropolity u głowy państwa polskiego miała miejsce 4 września 1923 roku.
Po tych gestach Szeptycki uzyskał zgodę na objęcie Archikatedry Świętego Jura we Lwowie. Wciąż jednak działał na rzecz niepodległościowego ruchu ukraińskiego, jednocześnie potępiając terrorystyczną działalność Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.