5 listopada 1995 r. Wybory prezydenckie
W Polsce odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich. Największe poparcie uzyskali w niej Aleksander Kwaśniewski (35,11 procent głosów) i Lech Wałęsa (33,11 procent głosów). Frekwencja wyniosła 64,70 procent uprawnionych do głosowania.
Do 28 września 1995 roku wymagane przez ordynację wyborczą 100 tysięcy głosów poparcia złożyło w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej w sumie 18 kandydatów. Ostatecznie, popierany przez Polską Wspólnotę Narodową kandydat Bolesław Tejkowski nie został zarejestrowany, gdyż cześć jego podpisów została zweryfikowana negatywnie.
Z wyścigu o fotel prezydencki zrezygnowali wkrótce Leszek Moczulski, Marek Markiewicz i Bogdan Pawłowski, którzy wycofali swe kandydatury przed wyborami na rzecz Wałęsy. Tymczasem kandydujący Lech Kaczyński wycofał się z zamiarem poparcia Jana Olszewskiego. Tym samym do wyborów stanęło ostatecznie 13 kandydatów.
Od początku największe szanse na zwycięstwo dawano Kwaśniewskiemu i Wałęsie. Pierwszy z nich startował do wyborów z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej z hasłem "Wybierzmy przyszłość". W ramach kampanii m.in. wystąpił w teledysku discopolowego zespołu Top One do wyborczej piosenki "Ole Olek!".
Wciąż wówczas urzędujący prezydent Wałęsa musiał zdobywać poparcie, ponieważ - według sondaży - na kilka miesięcy przed wyborami jego szanse wynosiły zaledwie 5 punktów procentowych. Ostatnie przedwyborcze badanie dawało prezydentowi drugie miejsce z poparciem 29 procent. Jego hasło wyborcze brzmiało: "Kandydatów jest wielu - Lech Wałęsa tylko jeden".
5 listopada 1995 roku na Kwaśniewskiego zagłosowało 6 275 670 wyborców (35,11 procent poparcia), a na Wałęsę 5 917 328 wyborców (33,11 procent poparcia). Tym samym obaj kandydaci przeszli do II tury wyborów.
Na kolejnych miejscach znaleźli się między innymi Jacek Kuroń (9,22 procent), Jan Olszewski (6,86 procent) i Waldemar Pawlak (4,31 procent).