5 września 1980 r. Stanisław Kania szefem partii
Słabnąca pozycja w partii oraz nadszarpnięte zdrowie Edwarda Gierka doprowadziły do zmiany na szczytach peerelowskiej władzy.
Rola Gierka jako I sekretarza KC PZPR zaczęła kruszeć w związku z wydarzeniami sierpnia 1980 roku. Nawet osobista podróż Gierka na Krym, gdzie przed umierającym Leonidem Breżniewem tłumaczył się z sytuacji w Polsce, czy wewnątrzpartyjne gierki, jak na przykład próby uczynienia dawnego wroga Stefana Olszowskiego premierem, spełzły na niczym.
Pretekstem do odwołania "Edwarda Większego", jak o Gierku mówiono na partyjnych korytarzach, był pogarszający się stan zdrowia I sekretarza KC PZPR. W nocy z 4 na 5 września 1980 roku Gierek zasłabł w swej rezydencji w Klarysewie. Przybyli na miejsce lekarze nakazali przewieźć go do kliniki w Aninie. Do wiadomości publicznej podano, że Gierek przeszedł zawał serca.
Jeszcze tego samego dnia sekretarz KC i członek Biura Politycznego Stanisław Kania zadzwonił na Kreml i poinformował o złym stanie zdrowia Gierka. W drugą stronę poszło zapewnienie Breżniewa "o poparciu moralnym, politycznym i ekonomicznym" dla Kani, co równoznaczne było ze zmianą przywództwa w Warszawie.
Moskiewska decyzja o powołaniu na stanowisko I sekretarza KC PZPR Kani została formalnie zatwierdzona podczas VI Plenum KC PZPR. Równocześnie przeprowadzono dalsze zmiany, a do głosu doszli zwolennicy twardego kursu wobec dochodzącej do głosu po Porozumieniach Sierpniowych opozycji.
Kania był jednak zbyt miękki wobec "Solidarności" - przynajmniej w oczach Kremla. Z tego powodu 18 października 1981 roku jego miejsce zajął generał Wojciech Jaruzelski. Niecałe dwa miesiące później w Polsce wprowadzono stan wojenny.