6 czerwca 1944 r. "Nie nadszedł jeszcze czas do otwartego powstania"

W dniu rozpoczęcia przez aliantów ofensywy w Normandii - w przygotowaniu inwazji wzięły udział jednostki polskiej floty wojennej - otwierającej w zachodniej Europie drugi front, premier Stanisław Mikołajczyk wygłosił przemówienie radiowe. Skierowane było do wszystkich Polaków.

"Żołnierze, lotnicy, marynarze, Polacy! Wkraczamy w decydującą fazę generalnej rozgrywki i porachunku z Niemcami. Padł rozkaz rozpoczynający uwolnienie Europy od barbarzyńskiej okupacji najeźdźców i morderców nazistowskich. Wydał go naczelny dowódca wojsk sprzymierzonych - gen Eisenhower. Wydał Rozkaz Wolności dla Europy (...)".

"Polacy, gdziekolwiek się znajdujecie - czy jako żołnierze Armii Polskiej na ziemi brytyjskiej, czy jako lotnicy okryci chwałą w dywizjonach myśliwskich i bombardujących, czy jako marynarze pod banderą polską czy bohaterstwem okryci żołnierze z pod Monte Cassino. Polacy - żołnierze Armii Podziemnej - nasza odpowiedź:

»Rozkaz«! Za Polskę, za śmierć, głód, poniewierkę, pohańbienie, za wolność waszą i naszą. Lecz zwycięstwo zależy nie tylko od wierności rozkazom Naczelnego Dowództwa sprzymierzonych, ale od należytego i roztropnego ich wykonywania (...). Podkreślam jednak, że w tym momencie nie nadszedł jeszcze czas do otwartego powstania. Rozkaz działania obejmuje jednostki specjalne w podziemiach, ze specjalnymi zadaniami. Moment powszechnej walki nadejdzie. Należy się do niego przygotować. O nim oznajmi wam osobny rozkaz. Polacy, w podziemiach Europy uderzać silnie, tam gdzie padły rozkazy. Inni - pomagać, skupiać się i czekać na rozkaz, który padnie do generalnego i ostatecznego uderzenia.

Reklama

Chwila ta niedaleka.

Niech was prowadzi Bóg, honor i Ojczyzna!(...)"

Stanisław Mikołajczyk przebywał w tym czasie w USA gdzie zabiegał o poparcie dla interesów Polski u prezydenta Franklina D. Roosevelta.

AS

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy