Tajna wojna papieża z Hitlerem

"Kościół szpiegów. Tajna wojna Papieża z Hitlerem" to publikacja, która ma w sobie walory zarówno dokumentu historycznego, jak i doskonałej powieści szpiegowskiej. Historycy nazywali Piusa XII "papieżem Hitlera". Jednak kluczowa część tej historii nie została opowiedziana. Autor książki Mark Riebling w niezwykły sposób uchyla drzwi Watykanu, ujawniając tym samym najbardziej zdumiewające wydarzenia.

Riebling mierzy się z jedną największych kontrowersji naszych czasów i odpowiada na pytanie dlaczego Watykan milczał wobec okrucieństw nazizmu. Ten amerykański historyk, eseista i analityk polityczny jednoznacznie wskazuje, że papież Pius XII "grał z Hitlerem" w swoją własną grę. Potrafił wysłać mu życzenia urodzinowe po to, aby po chwili snuć spisek w celu obalenia Führera. Nie protestował jawnie, ponieważ obawiał się, że to mogłoby przekreślić jego starania. 

Co jeszcze przygotował dla nas autor? "Uzbrojeni jezuici kradną plany domu Hitlera. Katolicki wydawca pokonuje Alpy, przewożąc w  sportowym samolocie sekrety szefa straży przybocznej Führera. Strażnik watykańskiej krypty przewodzi siatce szpiegowskiej, która wykrada wojenne plany Niemców i rani Hitlera w zamachu bombowym". 

Reklama

Publikacja bazuje na tajnych stenogramach i aktach dzięki czemu rzuca nowe światło na historię II wojny światowej. 

Fragmenty książki:

"Pół roku przed wybuchem drugiej wojny światowej w Rzymie zebrali się kardynałowie Kościoła katolickiego. Zamknięto na głucho odrzwia Kaplicy Sykstyńskiej, a Gwardia Szwajcarska zastawiała halabardami drogę każdemu, kto próbowałby wejść albo opuścić konklawe przed wyborem nowego przywódcy największej religii świata. Następnego dnia, 2 marca 1939 roku, tysiące wiernych zgromadziły się na placu Świętego Piotra, by obserwować komin na dachu kaplicy. Dwukrotnie wypuszczono czarny dym, co oznaczało, że nie dokonano wyboru. (...) O godzinie siedemnastej dwadzieścia dziewięć biały kłąb dymu uniósł się z komina. Kapelusze poleciały w górę, zadudniły działa, uderzono w dzwony. Na tarasie Pałacu Apostolskiego kardynał dziekan nachylił się do mikrofonu: 'Wielką radość wam głoszę. Mamy papieża! Jest to najczcigodniejszy kardynał Eugenio Pacelli, który przyjął imię Piusa XII."

"W kwietniu 1945 roku hitlerowcy próbowali złamać człowieka, o którym mówili: "najlepszy agent watykańskiego wywiadu w Niemczech" Z wyglądu Josef Mueller wdawał się zwykłym bawarskim wydawcą z odstającymi uszami, który tylko pykał sobie fajkę i kolekcjonował znaczki. Od czasu aresztowania za wyrabianie Żydom fałszywych papierów i dawanie im pieniędzy stał się jednak osobą o nieprawdopodobnym znaczeniu. Gestapo utrzymywało, że brał udział w spisku na życie Hitlera 'przy wykorzystaniu siatki szpiegowskiej katolickiego kleru'. Nie przyznał się do winy". 

Książka "Kościół szpiegów. Tajna wojna papieża z Hitlerem" ukazała się nakładem Wydawnictwa Literackiego. Autor: Mark Riebling

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama