Polonez 4x4. Jak wyglądał polski prototyp samochodu z napędem na cztery koła?

Kiedy pada hasło: "terenowy Polonez", pierwszym skojarzeniem większości miłośników tego pojazdu jest model Analog, prototyp stworzony w pierwszej połowie lat 90. i szeroko wówczas reklamowany. Nie był to jednak pierwszy Polonez z napędem 4x4. Prace nad takim pojazdem rozpoczęto już około 10 lat wcześniej.


Terenowe samochody osobowe czy lekkie auta dostawcze pick-up z napędem 4x4 były pojazdami niezbędnymi dla gospodarki kraju. W latach 60., 70. i 80. XX wieku potrzeby PRL w tej sferze zaspokajały importowane radzieckie Gazy 69, a później Uazy 469.

Import ze Wschodu miał jednak wiele wad. Po pierwsze - i najważniejsze - koszty. Rosjanie, jako partner silniejszy i dominujący, mieli monopol na sprzedaż takich samochodów, a co za tym szło - bardzo windowali ceny.

Drugą niedogodnością była liczba pojazdów dostarczanych do Polski - o wiele za mała w stosunku do realnych potrzeb. W tej sytuacji, mimo "braterskich więzi ideologicznych", polski przemysł postanowił, z pobudek ekonomicznych, stworzyć własny - lekki i uniwersalny - samochód terenowy z napędem 4x4.

Reklama

Pierwsze prace rozpoczęły się pod koniec lat 70. i dotyczyły modyfikacji rolniczego Tarpana. W połowie lat 80. tematem zainteresowała się również warszawska Fabryka Samochodów Osobowych (FSO) i ściśle współpracujący z nią Przemysłowy Instytut Motoryzacji (PIMOT).

W latach 1985-1990 zaprojektowano, wykonano i przebadano prototyp Poloneza pick-up z napędem 4x4. Po raz pierwszy publicznie samochód zaprezentowano na pierwszomajowym pochodzie w 1988 roku.

Różnice w stosunku do standardowych Polonezów pick-up z napędem 4x2 obejmowały: układ przeniesienia napędu, zawieszenie, wzmocnienia podłogi, konstrukcje podłużnic ramy, plandekę części towarowej, lokalizację koło zapasowego oraz zamontowanie dodatkowych stopni ułatwiających dostęp do części towarowej pojazdu.

Tylne zawieszenie wyposażono w dodatkowy stabilizator, a przednie piasty i zwrotnice przystosowano do przenoszenia napędu. Oba wały napędowe wykorzystano z seryjnego Poloneza, zaś przedni most był przekonstruowanym tylnym. Półosie napędowe pochodziły z terenowej Łady Nivy.

Najwięcej problemów stwarzała konstrukcja układu przeniesienia napędu, wymagającego specjalistycznych urządzeń, np. skrzyni rozdzielczej, których nie wytwarzano w Polsce.

Nasi inżynierowie nie mieli też zbyt dużego doświadczenia w tworzeniu tego typu pojazdów, gdyż lekkie samochody terenowe z napędem 4x4 nie miały Polsce żadnych tradycji produkcyjnych. Problemem było też dążenie do maksymalnej unifikacji z produkowanym seryjnie Polonezem. Wiele elementów zwykłej osobówki nie najlepiej nadawało się do wersji terenowej, np. zbyt małe, 13-calowe koła, czy za słaby silnik.  

Brak odpowiedniego budżetu na ten projekt i założenie maksymalnej unifikacji z seryjnymi Polonezami bardzo ograniczało rozwój tego pojazdu.

Na przełomie lat 80. i 90. projekt został zawieszony z wielu powodów. Był to czas drastycznych zmian politycznych i społecznych, które odbijały się również na gospodarce i pracujących dla niego ośrodkach badawczych.

Po kilku latach wrócono do idei Poloneza 4x4 i zaprezentowano szerzej dziś znanego Analoga, był to jednak pojazd bardzo różniący się od pierwszego prototypu terenowego Poloneza pick-up.

Tomasz Szczerbicki

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy